Recenzja: „Anne z Avonlea” – Lucy Maud Montgomery

„Anne z Avonlea” to drugi tom przygód rudowłosej Anne Shirley w znakomitym przekładzie Anny Bańkowskiej.

Anne ma już siedemnaście lat, a zatem jest w wieku, o którym mówi się, iż wyrosło się już z bycia dzieckiem, jednak do pełnej dorosłości jeszcze trochę brakuje. Przed nią emocjonujący rok, bowiem rozpoczyna właśnie pracę nauczycielki w miejscowej szkółce dla dzieci. Ale nie tylko jej życie ulega zmianie, bowiem Gilbert Blythe również stawia pierwsze kroki w zawodzie pedagoga, z tym że w szkole w White Sands. Jak poradzą sobie w nowej roli? Czy podniosłe plany oraz oczekiwania panny Shirley związane z pracą nauczycielki przetrwają w zderzeniu z rzeczywistością?

Tymczasem w Zielonych Szczytach zachodzi wiele zmian. Na sąsiednią farmę wprowadza się bowiem niejaki pan Harrison, o którym wiadomo jedynie tyle, iż jest on dziwnym człowiekiem mającym za jedyną towarzyszkę życia papugę o niezwykle niewyparzonym dziobie. Marilla z kolei zobowiązuje się otoczyć opieką bliźnięta Dorę i Davy’ego po śmierci ich matki. Nie spodziewa się jednak, jak bardzo ta decyzja odmieni życie zarówno jej jak i Anne.

Z inicjatywy tej ostatniej, a także jej przyjaciół, do życia powołane zostaje Koło Entuzjastów, którego uczestnicy mają mnóstwo pomysłów na poprawę wyglądu oraz codziennego życia nie tylko w Avonlea, ale też jego okolicach. Tylko co na to reszta mieszkańców? Czy spodobają im się zmiany, które pragną wprowadzić pełni zapału młodzi ludzie?

W tej części główna bohaterka stopniowo dojrzewa. Nie jest już tą samą, roztrzepaną małą dziewczynką, którą pewnego dnia przywiózł na Zielone Szczyty Matthew Cuthbert. Nie zmieniło się w niej tylko jedno – nadal marzy i fantazjuje, a jej wyobraźnia zdaje się nie znać granic. Dociera do niej jednak, iż jej przyjaciele wyrośli już z dziecięcych mrzonek, a zamiast tego zaczęli patrzeć na otaczający ich świat trzeźwo, oczami dorosłego człowieka. Zatem teraz Anne, pragnąc odbyć podróż do krainy fantazji musi wybierać się tam w pojedynkę. Nadal jednak wierzy, nie – ma głęboką nadzieję, iż spotka w swym życiu kogoś podobnego do niej, kto nie wstydzi się korzystać na co dzień ze swej wyobraźni. Tylko czy jej się to uda? Czy też jest to kolejna z jej dziecięcych mrzonek?

Postawa Anne jako nauczycielki godna jest podziwu i pochwały. Jestem pewna, że gdyby współcześni pedagodzy byli podobni do niej, nauka w szkołach wyglądałaby o wiele inaczej. Anne święcie wierzy, iż w każdym człowieku kryje się iskierka dobra, tylko trzeba umieć ją w nim dostrzec. Uważa, że właśnie od tego są nauczyciele, aby „(…) odnaleźć tę iskierkę i ją rozniecić. (…) Znacznie ważniejsze jest skierowanie dziecka na właściwą drogę, niż wyuczenie go czytania, pisania i rachunków (…).” Pragnie, aby jej uczniowie nie tylko ją pokochali, ale też byli świadomi tego, iż to właśnie ona pomogła im w życiu, że pozwoliła śmiało wkroczyć im w ich dorosłość.

Żałuję jedynie jednego – tego, iż na kartach tego tomu tak niewiele jest Gilberta Blythe’a. Niemniej pustkę tę całkowicie wypełniają inne wątki, jak chociażby ciepła i romantyczna historia pewnej mieszkanki z Chatki Ech, czy też bardziej smutna i melancholijna opowieść o pewnym z dawna zapomnianym już ogrodzie, na który przez zupełny przypadek natyka się Anne.

Historia Anne to już prawdziwa klasyka – ponadczasowa, która zawsze znajdzie swoich odbiorców. To taka opowieść, po którą sięgnąć można w każdym wieku. Nie ma tu żadnych ograniczeń. Spodoba się zarówno młodszym dzieciom, młodzieży, jak też dorosłym czytelnikom. I to jest właśnie cudowne w tej serii. Pani Montgomery stworzyła historię uniwersalną, która na długo zapada zarówno w pamięci, jak też sercach czytelników na całym świecie. A w nowym tłumaczeniu jest po prostu wyjątkowa ❤️


dotąd w serii ukazały się:
Anne z Zielonych Szczytów ♥ Anne z Avonlea ♥ Anne z Redmondu ♥ Anne z Szumiących Wierzb


Podobało Ci się? Możesz mnie wspierać ?


Tytuł: Anne z Avonlea
Autor: Lucy Maud Montgomery
Tytuł oryginalny: Anne of Avonlea
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2022
Seria/Cykl: Anne Shirley, tom 2
Oprawa: twarda
Liczba stron: 366
ISBN: 978-83-67262-13-2

 

 

Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść recenzji.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Marginesy

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬


1Shares