Szpital psychiatryczny… Już na samą myśl o tym miejscu dostaje się gęsiej skórki i odczuwa podświadomy niepokój. Nic więc dziwnego, iż zarówno pisarze jak i twórcy filmów tak chętnie wykorzystują je przy tworzeniu własnych historii mających wzbudzić w czytelniku bądź widzu poczucie grozy i przerażenie.
Tą samą drogą podążyła jedna z naszych rodzimych pisarek, a mianowicie Katarzyna Berenika Miszczuk, która w 2013 roku oddała w ręce czytelników swą pierwszą, samodzielną powieść (prędzej był cykl Margo Cook oraz seria diabelsko-anielska) zatytułowaną „Druga Szansa”.
Długo zwlekałam z sięgnięciem po ten tytuł, mimo iż od dawna czekał on na moim czytniku. Prędzej skusiłam się bowiem na serię bazującą na słowiańskiej mitologii, a mianowicie „Kwiat paproci” (1. „Szeptucha”, 2. „Noc Kupały”, 3. „Żerca”, 4. „Przesilenie”), która niezmiernie przypadła mi do gustu i utwierdziła w przekonaniu, że warto dać szansę kolejnym dziełom autorki. Tym też sposobem w końcu nadszedł dzień, w którym rozpoczęłam lekturę „Drugiej Szansy”, o której swego czasu naczytałam się wiele dobrego w sieci.
„Cisza.
Otula mnie.
Miękka.
Lepka.
Straszna.
– Boję się…”
Julia budzi się i nie wie, gdzie jest. Nie poznaje pokoju, w którym się znajduje, a co gorsza własnego odbicia w napotkanym lustrze. Kim jest? Dlaczego niczego nie pamięta? Okazuje się, że uległa wypadkowi, z którego tylko ona uszła z życiem. Jej najbliżsi zginęli… Ona sama zaś znajduje się obecnie w ośrodku o nazwie Druga Szansa oferującym swym rezydentom rehabilitację oraz psychoterapię mającą na celu przywrócenie im utraconej pamięci.
- „Chcę wiedzieć, kim jestem. Bez tego… jestem tylko cząstką siebie. Chcę być całością.”
Jednak zamiast odzyskiwać utracone wspomnienia, Julia z każdym dniem czuje się coraz bardziej zagubiona, a z czasem wręcz przerażona. Słyszy tajemnicze szepty. Ma wrażenie, iż jest obserwowana i prześladowana przez kruki. Na domiar złego jedna z przebywających w ośrodku kobiet twierdzi, iż Julia zginie… , że zabiją ją tak samo, jak i resztę pacjentów… Kiedy mówi o tym wszystkim swojej lekarce, słyszy od niej jedynie, iż ma halucynacje i że wszystkiemu winien jest jej umysł, który jeszcze nie powrócił do normy po wypadku, który przeżyła.
Tylko czy aby tak jest na pewno? Czy faktycznie wszystko to, co się wokół niej dzieje jest jedynie wytworem jej wyobraźni, dręczonego przeżytą traumą umysłu? Julia zaczyna mieć coraz większą pewność, iż ludzie, którzy powinni się nią opiekować, kłamią. Tylko jeśli tak jest, to pytanie brzmi: dlaczego to robią…?
Gdybym miała jednym słowem podsumować całą powieść, to byłoby nim „klimatyczna”. Bo właśnie takie też jest dzieło Katarzyny Bereniki Miszczuk. Klimatyczne. Tu jawa przeplata się ze snem. Co i rusz zacierana jest granica pomiędzy tym, co rzeczywiste, a tym, co zrodziło się w umyśle bohaterki pod wpływem zażywanych przez nią leków. I stale w tle majaczy groza… z każdą kolejną przewracają stronicą odczuwalna coraz mocniej i wyraźniej. W końcu dochodzi do tego, że lęk, niepewność i dezorientacja towarzyszące na każdym kroku głównej bohaterce zaczynają powoli udzielać się czytelnikowi, który tak jak i ona gubi się w domysłach próbując poznać tajemnicę dotyczącą prawdy o ośrodku Druga Szansa.
Klimat grozy pogłębiają dodatkowo pobudzające wyobraźnię ilustracje będące dziełem Dominika Brońka.
Choć głównym wątkiem powieści jest zagadka dotycząca prawdy o ośrodku Druga Szansa, nie zabrakło w niej również pewnych romantycznych akcentów. Autorka zadbała bowiem o to, by pomiędzy główną bohaterką, a jednym z rezydentów ośrodka (prawdziwym „młodym-gniewnym”, których tak lubimy 😉 ) nawiązała się pewna nić sympatii, która z czasem będzie się coraz mocniej pogłębiać. Na całe szczęście wątek romantyczny nie wybija się w żadnym stopniu na pierwszy plan, a jedynie uzupełnia główną fabułę, dodając naszej bohaterce motywacji do działania oraz pogłębiając jej determinację, by rozwikłać zagadkę miejsca, w którym się znalazła.
A zakończenie… przynosi jeszcze więcej pytań, niż odpowiedzi 😀 Autorka bowiem pozostawiła je otwarte, dając czytelnikowi pole do popisu i pobudzenia własnej wyobraźni odnośnie tego, o co w tym wszystkim chodziło. Możliwe też, iż zostawiła sobie w ten sposób furtkę do napisania kontynuacji… która moim zdaniem wzbudziłaby zainteresowanie wielu czytelników chętnych poznać odpowiedź na dręczące ich pytania. Ba! Sama nie wahałabym się przed sięgnięciem po nią, choćby po to, by dowiedzieć się, czy moje podejrzenia odnośnie wyjaśnienia były słuszne 🙂
Tymczasem zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł. Jeśli lubicie powieści pełne niedopowiedzeń, z ciekawą, intrygującą fabułą oraz zaskakującym zakończeniem „Druga Szansa” Katarzyny Bereniki Miszczuk powinna przypaść wam do gustu.
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2013
Oprawa: miękka
Ilustracje: Dominik Boniek
Liczba stron: 330
ISBN: 978-83-7747-993-3