„My Little Pony: Przyjaźń to magia” – tom 10

Czy jest na sali ktoś, kto dotąd nie słyszał o kucykach? Szczerze wątpię. Animowany serial telewizyjny opowiadający o ich przygodach opanował cały świat. Oglądają go nie tylko dzieci, ale również dorośli. Prawdziwy fenomen. Za granicą miłośnicy kucyków mogą cieszyć się już kilkoma sezonami w/w serialu. My powoli ich nadganiamy. Nasze dzieciaki co wieczór mogą oglądać przygody kucyków na kanale Mini-Mini. Wśród nich jest i moja córka, która dosłownie oszalała na ich punkcie. Nie pójdzie spać, jeśli nie obejrzy nowego odcinka. Czyste wariactwo!

A wiedzieliście o tym, że na podstawie tegoż serialu powstała seria komiksowa Kucyk Pony? Dziś pokażę wam najnowszy tom tej serii, 10-ty, który niedawno trafił do sprzedaży nakładem wydawnictwa Egmont.

Pierwsze wrażenie? Bardzo pozytywne. Lakierowana, błyszcząca i bardzo kolorowa okładka, a na dodatek ten brokat na literkach – od razu wiedziałam, że spodoba się mojej córce. I nie myliłam się – była zachwycona!

Wnętrze również zadowala i to zarówno pod względem estetycznym, jak i treściowym. Lakierowane strony + przyjemna dla oka czcionka, i całe mnóstwo akcji na każdej stronie – a wszystko przedstawione w sposób bardzo szczegółowy i dopracowany. Po prostu super!

W tym tomie znalazły się trzy historie.

Pierwsza z nich zabiera nas w Góry Źrebięce, gdyż to właśnie tam młode kucyki pod opieką swej nauczycielki wybrały się na wycieczkę mającą na celu obserwację ptaków. Poznawszy legendę o potężnym ptaku zwanym Turulem oraz skuszone wizją nagrody w postaci braku prac domowych przez tydzień czasu, część kucyków – tj Scootaloo, Sweetie Belle, Apple Boom, Snails, Snips, Diamond Tara i Silver Spoon – odłącza się od reszty grupy, po czym traci orientację w terenie i gubi się w najlepsze. Czy uda im się natrafić na ślad wspomnianego na początku legendarnego ptaka? Jakie niebezpieczeństwa czekają ich po drodze? Czego nauczą się o sobie? I najważniejsze – czy odnajdą drogę do domu?

Druga opowieść to podróż do przeszłości, a dokładniej czasów dzieciństwa Twilight Sparkle – dnia, w którym po raz pierwszy przekroczyła ona szkołę dla zdolnych jednorożców. To właśnie wówczas księżniczka Celestia powierzyła jej niezmiernie odpowiedzialne zadanie – opiekę nad małym smoczątkiem, któremu Twilight pomogła niedawno przyjść na świat podczas egzaminów wstępnych do szkoły. Nasza bohaterka szybko przekona się, jak wielkim wyzwaniem będzie pogodzenie nauki z opieką nad jej podopiecznym. I odkryje prawdę kryjącą się za zadaniem powierzonym jej przez księżniczkę.

Narratorką ostatniej z historii jest Zecora – zielarka i szamanka mieszkająca w Lesie Everfree. To dzięki niej dowiemy się, jak dzień, który miał być najszczęśliwszym dniem dla Rainbow Dash okazał się być początkiem prawdziwej katastrofy, która dotknęła wszystkie kucyki, a za którą odpowiedzialne były tzw Ponuraki. Zecora pokaże wam, dlaczego nie warto wyładowywać na innych własnego złego nastroju i jak ważne jest używanie w życiu nie tylko serca, ale również głowy.

Zatem jeśli jesteście miłośnikami sympatycznych kucyków, lubicie śledzić ich nader często szalone przygody, koniecznie sięgnijcie po ten tom. Dobra zabawa gwarantowana! Bo przecież z kucykami nie sposób się nudzić ?

Moja ocena: 5/6

Tytuł oryginalny: My Little Pony: Friendship is magic – Volume 10
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Scenariusz: Christina Rice, Ted Anderson, Katie Cook
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2017
Seria/Cykl: My Little Pony: Przyjaźń to magia, tom 10
Oprawa: miękka
Ilustracje: Agnes Garbowska, Brenda Hickey, Andy Price
Liczba stron: 96
ISBN: 978-83-281-1904-8


1Shares