Blisko cztery lata temu do naszej domowej biblioteczki trafiła książka autorstwa Renaty Piątkowskiej pt „Wszystkie moje mamy” opowiadająca historię małego chłopca, który podczas II wojny światowej uniknął śmierci dzięki ofiarnej pomocy udzielonej mu przez Irenę Sendlerową. Niedawno dołączył do niej inny tytuł, o podobnej – wojennej – tematyce, którego główną bohaterką nie jest jednak kolejne dziecko, a ta, która podczas niemieckiej okupacji ratowała im życie – pani Irena, posługująca się wówczas pseudonimami Klara oraz Jolanta.
Mowa o książce „Kto uratował jedno życie… Historia Ireny Sendlerowej” Ewy Nowak, autorki, w której dorobku literackim jest już ponad czterdzieści tytułów lubianych i cenionych przez czytelników. Książka ta w marcu tego roku trafiła do księgarń nakładem wydawnictwa Egmont.
Jest to kolejna publikacja z cyklu „Czytam sobie”, czyli trzy-poziomowego programu wspierającego naukę czytania dla dzieci w wieku od 5 do 7 lat mającego na celu nie tylko zachęcenie rodziców do tego, aby czytali swoim dzieciom książeczki już od najmłodszych lat, ale przede wszystkim wspomożenie rozwijania u dzieci ich wyobraźni oraz zaszczepienia w nich miłości do książek. Ten konkretny tytuł oznaczony jest jako „Poziom 3”, co oznacza, iż opowiedziana w książce historia jest dłuższa i o wiele bardziej złożona. Składa się z 2500-2800 wyrazów w tekście, w którym użyto już wszystkich głosek. Rozwinięte zostały także dialogi. Dodatkowo na końcu zamieszczono specjalny słowniczek, w którym zostały wytłumaczone trudniejsze wyrazy występujące w czytanej przez dziecko historii.
A jeśli już o historii mowa, to tak jak w tytule traktuje ona o Irenie Sendlerowej, niezwykłej kobiecie, która podczas II wojny światowej, ryzykując własne życie, niosła pomoc potrzebującym – uwięzionym w warszawskim getcie żydowskim rodzinom. Dzięki posiadanej przepustce pracownika do zwalczania chorób zakaźnych w getcie, mogła praktycznie bez większych przeszkód przekraczać jego granice. Pomagała komu tylko mogła szmuglując jedzenie, leki, a nawet ubrania. Z czasem zaczęła robić coś więcej… ratować dzieci, wyprowadzając je poza granice stworzonego dla nich przez Niemców więzienia i umieszczając w przybranych rodzinach, sierocińcach i klasztorach.
Do końca skromna. Nigdy nie uważała siebie za bohaterkę. Jak sama mówiła, tego nauczono ją w jej rodzinnym domu. Słowa ojca zapamiętała na zawsze:
„Irenko, ludzi należy dzielić na dobrych i złych. Rasa, pochodzenie, religia, wykształcenie i majątek nie mają znaczenia.”
Mądre słowa i wartościowe przesłanie, które należy zaszczepić w umysłach naszych własnych dzieci, by już nigdy więcej nie miało miejsca to, do czego dochodziło podczas II wojny światowej. Dlatego też zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. Dziecko z całą pewnością osiągnie z tego tytułu wiele korzyści. Z jednej strony przeczyta interesującą i wciągającą historię. Z drugiej pozna sylwetkę kobiety, której odwaga i poświęcenie po dziś dzień godne są podziwu. I na koniec wspomoże on młodego czytelnika w jego próbach samodzielnego czytania.
Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2018
Seria/Cykl: Czytam sobie
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilustracje: Anna Kurdziel
Liczba stron: 66
ISBN: 9788328115736
Grupa wiekowa: 8+
Wewnątrz książki znajdziecie czarno białe ilustracje wykonane przez Annę Kurdziel – absolwentkę warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, projektantkę graficzną i ilustratorkę, dla której – jak sama wspomina -praca nad tą książką była niezwykłym wyzwaniem i wspaniałą przygodą.