Kalendarz 2019. Alicja w Krainie Czarów Lewisa Carrolla

Nie da się ukryć, iż obecny rok chyli się już ku końcowi. Zaledwie kilka krótkich miesięcy dzieli nas od tego, by nastał nowy, 2019 rok. Teraz jest więc najlepszy czas, by pomyśleć nad zakupem nowego kalendarza, organizera, tudzież odpowiedniego zeszytu mającego posłużyć nam za tzw bullet journal.

Sama od półtora roku prowadzę ten ostatni, ale szczerze przyznam, że bywają chwile, kiedy po prostu nie chce mi się przygotowywać własnoręcznie rozpiski na kolejny miesiąc – tych wszystkich tabelek z podziałem na dni, wydzielonych miejsc na różnego rodzaju notatki itp rzeczy. Coraz częściej myślę o tym, by na nowy rok sprawić sobie jakiś fajny, wyróżniający się kalendarz, który z jednej strony pozwoli mi ogarnąć wszystkie sprawy życia codziennego, z drugiej zaś będzie w jakiś sposób związany z tym, co kocham – książkami.

Wśród nowości wydawnictwa Zielona Sowa znalazłam coś, co z miejsca zwróciło moją uwagę – kalendarz z motywem jednego z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Lewisa Carrolla tj „Alicją w Krainie Czarów”. Od razu wiedziałam, że muszę przyjrzeć mu się bliżej!

Pierwsze, co rzuca się w oczy, po wzięciu kalendarza do ręki, to jego stosunkowo nie duży format. Licząc sobie 13,0 x 20,5 cm zmieści się w większości damskich torebek, zatem z łatwością, gdziekolwiek byśmy się wybierali, będziemy mogli zabrać go ze sobą. Kalendarz posiada twardą oprawę o nieco zaokrąglonych bokach po jednej ze stron i mimo tego, iż liczy on sobie blisko 200 stron, jest stosunkowo lekki. Motyw Szalonego Królika na froncie oraz nieco przydymione z obu stron kalendarza brzegi okładki dopełniają całości i sprawiają, iż na pierwszy rzut oka prezentuje się on naprawdę bardzo pozytywnie.

A co ze środkiem? Powiem wam, że wygląda on równie dobrze! Na samym początku – jak to w kalendarzach bywa – znalazły się różnego rodzaju przydatne na co dzień informacje często spotykane w tego typu publikacjach, a więc: miejsce na wpisane swoich danych osobowych, całościowy rzut oka na 2019 i 2020 rok, strefy czasowe, przydatne zwroty używane podczas podróży w języku angielskim / włoskim / niemieckim / hiszpańskim, tabelki z rozmiarami ubrań oraz butów, miary i wagi, czasy gotowania wybranych produktów oraz terminy wysiewów.

Kolejne strony kalendarza nastawione są już typowo na organizację naszego czasu. Wpierw mamy skrócony planer na cały 2019 rok (po dwa miesiące na stronę), w którym zapisać możemy sobie najważniejsze nadchodzące dla nas wydarzenia/spotkania/itp rzeczy – oczywiście w skrócie, gdyż na każdy dzień przeznaczono zaledwie pół linijki. Ale pamiętajmy, że to planer w pigułce, służący do szybkiego przeglądu całego roku. Na szersze zapiski przyjdzie jeszcze pora.

Za planerem czeka na nas… kolejny, tyle że tym razem urlopowy – a więc coś, co dla wielu z nas jest bardzo ważne, gdyż pozwala odpowiednio zaplanować sobie wypoczynek. Znalazły się w nim nie tylko wyszczególnione najważniejsze święta i dni wolne przypadające na 2019 rok ze wskazaniem, ile dodatkowego urlopu wówczas otrzymamy, ale również trochę miejsca na własne notatki.

Dalej czeka na nas już właściwy kalendarz. Muszę przyznać, że podoba mi się jego rozplanowanie. Po lewej stronie mamy widok na cały tydzień – z odpowiednio dużym miejscem pod każdym dniem (ich nazwy zapisano w trzech językach) na własne zapiski (za wyjątkiem soboty i niedzieli, gdyż przy nich jest go stosunkowo niewiele), po prawej zaś całą wolną stronę na dodatkowe, własne notatki. Nie zabrakło oczywiście informacji na temat tego, czyje imieniny wypadają danego dnia, a także jakie święto jest wówczas obchodzone (i to nie tylko te ogólnie znane, ale również takie, o których po raz pierwszy w życiu słyszałam jak np Dzień Sprzątania Biurka). Jeśli jednak okazałoby się, że zabrakło wam przestrzeni, to na końcu kalendarza znajdziemy dodatkowe dziesięć wolnych stron przeznaczonych na kolejne nasze uwagi, komentarze, czy też innego rodzaju notki.

A co ze wspomnianym na początku motywem z „Alicji w Krainie Czarów”? Otóż wydawca zadbał należycie o to, aby cały kalendarz przepełniony był duchem tej jakże magicznej i tajemniczej powieści. Na stronach znajdziemy więc karciane symbole i co i rusz natykać będziemy się na cytaty oraz fragmenty pochodzące z dzieła Lewisa Carrolla, a także mniejsze bądź większe, wielokolorowe bądź utrzymane w odcieniach szarości grafiki do niego nawiązujące.

Ja jestem na TAK dla tego kalendarza i tak sobie myślę, że przypadnie do gustu wielu osobom. Jest bowiem poręczny, solidnie wykonany i przede wszystkim wyróżniający się na tle innych. Może też być ciekawym i trafionym pomysłem na prezent dla kogoś, kto lubi powieści Carrolla, a zwłaszcza „Alicję w Krainie Czarów”.

Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2018
Oprawa: twarda
Format: 13,0 x 20,5 cm
Ilustracje: John Tenniel, domena publiczna
Cytaty: Lewis Carroll: „Alicja w Krainie Czarów”
oraz „O tym, co Alicja znalazła po drugiej stronie Lustra”,
przełożył Maciej Słomczyński
Dodatki: tasiemka
Liczba stron: 192
EAN: 5901761119534

1Shares