Recenzja: „Zamiana” – Beth O’Leary

Ta książka ostatnimi czasy dosłownie mnie prześladuje. Od ponad miesiąca, czyli od dnia, w którym miała ona swą premierę, widzę ją dosłownie wszędzie. Jest wszechobecna we wszystkich możliwych social mediach. Gdzie nie spojrzę, widzę jej okładkę bądź recenzję… Nastał istny bum na dzieła jej autorki – Beth O’Leary. Już po premierze wcześniejszej powieści jej autorstwa, tj. „Współlokatorów”, zrobiło się o niej głośno. Teraz zaś, kiedy w ręce czytelników trafiła „Zamiana” i gdy pojawiły się w sieci pierwsze pochlebne opinie na jej temat, komu nie wspomnieć jej nazwiska – każdy chce sięgnąć po jej książki.

W końcu i ja uległam temu trendowi…

Głównymi bohaterkami „Zamiany” są Leena i Eileen Cotton. Wnuczka i babcia. Ta pierwsza, choć nadal młoda, swoje życie całkowicie poświęciła pracy, która pozwala jej nie myśleć o bolesnych wydarzeniach sprzed około roku. Ostatnimi czasy jednak przestała wyrabiać, a wręcz popełnia kolejne błędy – co zauważyła nie tylko ona, ale – co gorsze – również jej przełożona, która wysyła ją na urlop, by odpoczęła i powróciła na właściwe tory. Z kolei Eileen, choć dobiega już osiemdziesiątki, nadal czynnie udziela się w życiu społecznym niewielkiej miejscowości, w której mieszka nieprzerwanie od czasu swego zamążpójścia. Co prawda jakiś czas temu jej życiowy partner postanowił dać drapaka z ich instruktorką tańca… To jednak nie załamało Eileen. Wręcz przeciwnie! Ma zamiar znaleźć sobie kogoś nowego, choćby tylko… aby się zabawić. Sęk w tym, że tam, gdzie mieszka, nie ma nikogo, kto by się do tego nadawał.

I w tym momencie Leena wpada na szatański pomysł… Na czas jej urlopu mają zamienić się miejscami. Ona zamieszka na wsi i zajmie się wszystkimi babcinymi sprawami, zaś Eileen przeniesie się do jej mieszkania w Londynie, do tego kipiącego życiem miasta, o którym marzyła przecież w latach swej młodości, aby tam przeżyć w nim przygodę swojego życia. Teraz będzie miała ku temu doskonałą okazję.

Tylko czy ta prosta zdawałoby się zamiana będzie zupełnie taka łatwa jak im się wydaje? Bo czy da się tak po prostu wejść w czyjeś buty i żyć jego życiem? Jedno jest pewne – zarówno dla Leeny jak i Eileen będzie to doskonała okazja do lepszego poznania samych siebie oraz spojrzenia z dystansu na całe swoje dotychczasowe życie!

„Zamiana” Beth O’Leary to kolejna już powieść z serii Mała Czarna, którą w tym roku (po „Liście, która zmieniła moje życie” Olivii Beirne oraz „Współlokatorach” Beth O’Leary) wydawnictwo Albatros oddało w ręce swych czytelników. Co prawda nie miałam dotąd okazji zapoznać się z pozostałymi tytułami z tej serii, ale jeśli są choć w części tak urocze, pełne humoru (choć z domieszką łez) i przyjemne w odbiorze jak „Zamiana”, z chęcią po nie sięgnę.

Co mi się szczególnie spodobało w tej powieści? Fakt, że nie jest ona jedynie niewymagającą większego skupienia książką mającą na celu uprzyjemnienie czytelnikowi wolnych chwil poprzez dostarczenie mu czystej rozrywki, ale że porusza ważne życiowe kwestie takie jak potrzeba bliskości drugiego człowieka i dojmujące poczucie samotności, które dotyka każdego – niezależnie od jego płci czy wieku, wykluczenie społeczne starszych osób, które z góry traktuje się jako zniedołężniałe i do niczego się już nie nadające oraz ból po stracie bliskiej osoby, który sprawia, że ciężko jest nam się z nią pogodzić i ruszyć dalej ze swoim życiem. Udowadnia również, że nie warto porzucać swoich marzeń – wręcz przeciwnie, należy o nie ze wszystkich sił walczyć i uparcie dążyć do ich realizacji.

No i jest jeszcze Eileen… Ta kobieta jest po prostu niesamowita! Pozazdrościć można Leenie takiej babci jak ona. Sama chciałabym, aby moja była tak żywiołowa i pełna zapału, co Eileen. Dla tej kobiety nie ma przeszkód nie do pokonania – trzeba jedynie znaleźć odpowiedni klucz, a wszelkie drzwi stają przed nią otworem. Do tego stanowi prawdziwą podporę dla mieszkańców swojej wioski i zawsze gotowa jest nieść pomoc wszędzie tam, gdzie jest ona potrzebna. Gdyby po świecie chodziło więcej osób takich jak ona, z pewnością byłby on o wiele przyjemniejszym miejscem do życia.

Dla miłośników dobrej literatury. Dla poszukujących ciepłych, wzruszających oraz pełnych humoru z domieszką smutku historii. Dla osób pragnących sięgnąć po książkę, przy której odpoczną po ciężkim dniu i która sprawi, że zrobi im się ciepło na sercu. Tym i wielu innym czytelnikom polecam „Zamianę” Beth O’Leary. Naprawdę warto ♥

Tytuł oryginalny: The Switch
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2020
Seria/Cykl: Mała czarna
Liczba stron: 416
ISBN: 978-83-8215-209-8

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
Książka dostępna jest w szerokiej ofercie Legimi

a jeśli chcesz mieć ją na półce, zawsze możesz ją kupić

1Shares