„Dog Man” + Dog Man. Bierz go!” – Dav Pilkey

W czasach mroku i rozpaczy, gdy pojawiają się dziwne czarne charaktery… Tylko gliniarz z psim łbem może ocalić świat!

O kim mowa? O Dogmanie – głównym bohaterze serii komiksów stworzonej w czasach przedszkolnych, a odświeżonej kilka lat później przez dwóch przyjaciół – George’a Bearda i Harolda Hutchingsa, (za którymi tak naprawdę ukrył się Dav Pilkey – autor i ilustrator w jednej osobie, doskonale znany dzięki serii komiksów o przygodach kapitana Majtasa), która szybko podbiła serca małych czytelników – i nie tylko – na całym świecie zdobywając miano bestsellera.

Dzięki wydawnictwu Jaguar niedawno na naszym rynku pojawiły się dwa pierwsze tomy przygód Dogmana – „Dog Man” oraz „Dog Man. Bierz go!”, a jako że moje dziecko chętnie sięga po wszelkiego rodzaju komiksy, kwestią czasu było to, kiedy książki te zagoszczą w naszym domu 🙂

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po wzięciu książek do ręki, to to, iż na ich okładkach czy grzbietach nie zamieszczono żadnej numeracji tomów. Dopiero pod koniec „Dog Mana” znaleźć można zapowiedź kontynuacji przygód głównego bohatera w części zatytułowanej „Dog Man. Bierz go!”. Powiem wam jednak, iż brak wspomnianej numeracji w żadnym wypadku nie stanowi tu problemu, bowiem na dobrą sprawę każdą z tych części można czytać niezależnie od znajomości tej drugiej. Na początku „Dog Man. Bierz go!” znalazło się małe przypomnienie tego, co działo się w poprzedniej części, zaś dalej opowiedziana została zupełnie odrębna historia nie mająca większego związku z tymi, które przeczytać można było w pierwszym tomie serii. Zatem jak widzicie – brak numeracji nie stanowi żadnego problemu.

W części zatytułowanej „Dog Man” mały czytelnik znajdzie cztery historie. Z pierwszej z nich dowie się, skąd tak naprawdę wziął się Dogman – zestaw krymino/kynologiczny, wielki postrach bandytów szybko zdobywający miano najlepszego gliniarza w mieście. Dalej przeczyta o tym, jak to pewnego dnia zła pani burmistrz postanowiła wprowadzić w życie swój niecny plan związany z przejęciem władzy w całym miasteczku wykorzystując w tym celu odwiecznego wroga Dogmana – Kota Peta oraz konstruując z profesorem Szumowinkiem posłusznego jej rozkazom Robo-szefa. Trzecia historia udowodni dziecku, jak ważne dla każdego z nas jest czytanie książek i co się może stać, gdyby pewnego dnia ich zabrakło… Na koniec nieźle się uśmieje czytając o parówkolucji i wojnie parówkowej, do której doprowadzi pewien hot-dog, którego największym marzeniem było znalezienie przyjaciela 😉

Część zatytułowana „Dog Man. Bierz go!” to tak naprawdę jedna długa historia podzielona na dziesięć rozdziałów plus epilog. Opowiada ona o dniu urodzin szefa policji, podczas którego dojdzie m.in do napadu na jeden ze sklepów w mieście, ucieczki Kota Peta z więzienia w celu dorwania oszusta podszywającego się pod niego, starcia tytanów, cudownego ożywienia Płaskiego Kota, próby opętania szefa policji oraz szalonego pościgu zakończonego… jazdą na sankach 😉  Słowem: będzie się działo! 😀

W obu tych książkach, prócz tego o czym wspomniałam powyżej, dziecko znajdzie też ciekawe dodatki w postaci mega-ciachowych ruchomych obrazków będących wstępem do prostych animacji czy instrukcje krok po kroku jak w łatwy sposób samodzielnie narysować m.in Dogmana, Kota Peta czy Zuzu, a także w tomie zatytułowanym „Dog Man” przedstawienie wyrazu pyszczków i mordek poszczególnych bohaterów opowieści, zaś w „Dog Man. Bierz go!” dodatkowy krótki komiks – „Dogman i gniew kapitana Peta”.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną książek, to ilustracje do nich wykonał sam autor – Dav Pilkey. Z kolei za ich koloryzację odpowiedzialny jest Jose Garibaldi. Grafiki są proste i niewyszukane, stylizowane na wykonane ręką dziecka. Nie brak im jednak uroku oraz ekspresji. Najważniejsze jednak jest to, iż bije z nich jeden wielki humor! Jestem pewna, iż spodobają się one nie jednemu dziecku, które co i rusz wybuchać będzie śmiechem podczas czytania poszczególnych historii – wiem, bo sama sprawdziłam – na sobie 😉 , a skoro osoba dorosła potrafiła przyjemnie spędzić czas podczas lektury, to tym bardziej dziecko, które nie doszukuje się w historiach drugiego dna i nie szuka dziury w całym (jak wielu dorosłych czytelników), a po prostu chce się dobrze bawić.

Pozostaje jeszcze jedno – kwestia językowa. Ta również stylizowana jest na taką, jaką mogłyby posługiwać się dzieci w wieku szkolnym. Teksty są zatem proste i nieskomplikowane, a przy tym nie pozbawione potocznego słownictwa używanego często przez chłopców, a typowego dla tego wieku, jak m.in gliny (policja), chono (chodź no), pory (spodnie) się wciągły (założone), siorka (siostra), nie pitol (nie gadaj) czy kić dla ciż (więzienie dla kobiet).

A zatem… „Jeśli lubisz akcję… dreszcz emocji… i śmichy…” seria o Dogmanie jest dla ciebie 🙂 Ze swojej strony polecam 🙂

Rzut okiem do środka:





„Dog Man”  „Dog Man. Bierz go!”
Tytuł oryginalny: Dog Man
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2019
Seria/Cykl: Dog Man, tom 1
Oprawa: miękka
Format: 14×21 cm
Ilustracje: Dav Pilkey
Liczba stron: 240
ISBN: 978-83-7686-756-4
Grupa wiekowa: 8+
Tytuł oryginalny: Dog Man. Unleashed
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2019
Seria/Cykl: Dog Man, tom 2
Oprawa: miękka
Format: 14×21 cm
Ilustracje: Dav Pilkey
Liczba stron: 224
ISBN: 978-83-7686-757-1
Grupa wiekowa: 8+

Seria ukazuje się na naszym rynku dzięki wydawnictwu:

Strona poświęcona serii o Dog Manie

Jeśli chcesz kupić tom 1 – „Dog Man”:

Jeśli chcesz kupić tom 2 – „Dog Man. Bierz go!”

 

1Shares