Pierwsza część serii fantastyczno-kryminalnej skierowanej do młodszych czytelników (12+) pt „Dwór” autorstwa Evelyne Brisou-Pellen – „Liam i mapa wieczności” – okazała się być powieścią przepełnioną mrocznym klimatem, pełną tajemnic i zagadek, niesamowitych bohaterów oraz odniesień do historii – mówiąc krótko czymś, co bardzo przypadło mi do gustu i na lekturze czego spędziłam naprawdę przyjemnie swój wolny czas. Dlatego też mając pod ręką kontynuację – „Clea i wrota do świata duchów” – od razu zabrałam się do czytania.
Historia rozpoczyna się tuż po wydarzeniach, które rozegrały się w poprzednim tomie – z tą jednak różnicą, że tym razem śledzimy ją z punktu widzenia Clei, dzięki jej pierwszoosobowej narracji. A co z Liamem, zapytacie? Nigdzie nie odszedł, bez obaw. Ba! Nawet momentami to właśnie z jego pomocą odkrywać będziemy kolejne tajemnice, choć w towarzystwie narratora wszechwiedzącego.
A skoro już o tajemnicach mowa… Główną bohaterką tego tomu jest tytułowa Clea, a więc to próba wyjaśnienia tego, co się jej przydarzyło, nim trafiła do Dworu, stanowić będzie najważniejszy wątek powieści. Nie oznacza to bynajmniej, iż wszystkie wydarzenia kręcić się będą wokół tego jednego tematu. Wierzcie mi – dziać się tu będzie o wiele więcej! Mieszkańcy Dworu będą musieli poradzić sobie m.in z prawdziwym zagrożeniem wywołanym przez szare duchy uwięzione w jego piwnicach. Liam z kolei będzie się starał rozwiązać zagadkę ostatnich słów swego ojca, które ten zamieścił na rączce jego walizki tuż przed jego przyjazdem do tego miejsca. We Dworze pojawi się też ktoś nowy, kto przewróci ich życie do góry nogami i sprawi, że nic już nie będzie takie samo jak przedtem.
A jeśli już przy nowych postaciach jesteśmy… to warto w tym miejscu wspomnieć o dwóch, o których w poprzednim tomie niewiele się dowiedzieliśmy, zaś w tym mamy w końcu okazję poznać je nieco bliżej. Chodzi oczywiście o kierowców taksówki oraz furgonetki przywożących do Dworu jego nowych mieszkańców. Zwłaszcza ten drugi (od furgonetki) jest niebywale interesującą postacią – mroczną, wywołującą ciarki na plecach, a przy tym pozwalającą zapoznać się z fascynującymi faktami zapisanymi na kartach historii świata. Liczę więc na to, iż pojawi się on w kolejnym tomie, a jego udział w całej opowieści będzie jeszcze większy.
Gdybyście zapytali mnie, która z części tej serii podobała mi się bardziej, to bez wahania odpowiedziałabym, że jednak pierwsza. Oba tomy charakteryzują się tym, iż dzieje się w nich naprawdę wiele, dzięki czemu młody czytelnik ma szansę przeżyć prawdziwą przygodę, jednakże to część pierwsza jest bardziej tajemnicza i klimatyczna. O wiele lepiej też (moim zdaniem) śledzi się całą historię z punktu widzenia Liama. Chłopak jest bystry i odważny, ma świetne zadatki na detektywa, a przy tym cechuje go bezinteresowna chęć niesienia pomocy innym. Clea natomiast w tej części nie wypada za dobrze. Jest egoistyczna, tchórzliwa, a przy tym niestabilna emocjonalnie. Co prawda pod koniec wiele do niej dociera, a ona sama zaczyna się stopniowo zmieniać, jednakże pierwsze wrażenie pozostaje – przez co ciężko jest ją polubić. Zobaczymy, co też przyniesie kolejny tom – jak dalej rozwijać się będą te dwie postaci oraz ich wzajemna relacja, zwłaszcza że w tej części oboje uświadamiają sobie, że nie są sobie obojętni (w tym romantycznym tego słowa znaczeniu, oczywiście).
Wydawnictwo Widnokrąg pracuje właśnie nad wydaniem kolejnego tomu serii, którego tytuł brzmieć będzie „Alisande i ognisty krąg”. Z chęcią po niego sięgnę. Bo choć sama od dawna nie należę do grupy docelowej, do której skierowana jest seria, to jednakże przyjemnie spędzam czas na lekturze, odrywając myśli od codziennych problemów i obowiązków. Poza tym zachęcę do zapoznania się z nią moją własną córkę, która uwielbia historie pełne przygód, niezapomnianych bohaterów i tajemnic do odkrycia. A taka właśnie jest ta opowiedziana przez Evelyne Brisou-Pellen. Wam również oczywiście gorąco ją polecam – jako wspaniały prezent dla waszych dzieci bądź rodzeństwa, ale też dla was samych. Pozwólcie sobie przeżyć przygodę. Odwiedźcie Dwór…
Tytuł oryginalny: Le Manoir 2. Clea et la porte des fantomes
Tłumaczenie: Przemysław Szczur
Wydawnictwo: Widnokrąg
Rok wydania: 2017
Seria/Cykl: Dwór, tom 2
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-947309-3-2
