Zapowiedź: „Zacznij myśleć jak mnich” – Jay Shetty

Jay Shetty, guru internetu, dzieli się zdobytą w aśramie ponadczasową mądrością i dziesiątkami sposobów na osiągnięcie bardziej satysfakcjonującego, sensowniejszego i szczęśliwego życia. Premiera tej kojącej książki już 28.10.

Jay Shetty gdy wkroczył w dorosłość, postanowił zamieszkać wśród hinduskich mnichów. Teraz stara się przekazać zdobytą tam mądrość innym. Jego znane na całym świecie poradnikowe vlogi mają miliardy wyświetleń. A książka „Zacznij myśleć jak mnich”, która miała światową premierę zaledwie we wrześniu, już jest bestsellerem w Wielkiej Brytanii oraz w Stanach Zjednoczonych. Ten wspaniały poradnik polecają gwiazdy z różnych dziedzin życia: sportowiec Novak Djokovic, lekarz i filozof Deepak Chopra, ale też celebrytka Khloe Kardashian czy gwiazdy showbiznesu takie jak Eva Longoria, Ellen DeGeneres i Oprah Winfrey. Zresztą Shetty sam przecież jest gwiazdą. Tyle że nietypową. Jasne, wygląda jak wyluzowany model ze swoimi porażająco zielonymi oczami i idealnie uczesanymi włosami. Jednak gwiazda z okładki „Young Influentials” zmienia sposób myślenia milionów ludzi, a przy tym pozostaje pokorny, bo powołaniem Jaya Shetty’ego, czyli jego dharmą, jest udowadnianie, że można na co dzień myśleć jak mnich i zyskać wewnętrzną moc, być odważnym, dzielnym i jednocześnie dobrym, empatycznym człowiekiem.

Jay Shetty to mówca, podcaster oraz były mnich. Jego misją jest dzielenie się ponadczasową mądrością w przystępny, praktyczny i przystający do współczesności sposób.

Shetty stworzył ponad czterysta wiralowych nagrań wideo, które przekroczyły siedem miliardów wyświetleń. Prowadzi podcast „On Purpose” – najpopularniejszą na świecie audycję dotyczącą zdrowia i dobrego samopoczucia. Uchodzi za jedną z najbardziej wpływowych osobowości – w swoich mediach społecznościowych skupia ponad 38,5 miliona obserwujących, a jego film „Making Wisdom Go Viral” został odtworzony ponad osiem miliardów razy. W 2017 roku magazyn „Forbes” uznał go za jednego z trzydziestu najbardziej wpływowych ludzi poniżej trzydziestego roku życia na świecie. Zdobył nagrody Streamy i Shorty dla najlepszego twórcy 2018 roku w dziedzinie zdrowia i dobrego samopoczucia. A książka „Zacznij myśleć jak mnich” jest numerem 1 na liście bestsellerów „New York Timesa”.

Ten sukces nie przyszedł sam. Jay Shetty dotarł do niego drogą mnicha – poprzez wiele życiowych doświadczeń. Dorastał w rodzinie, w której można było zostać lekarzem, prawnikiem lub nieudacznikiem. Kiedy zamiast pojawić się na uroczystości wręczenia dyplomów w swoim college’u, udał się do Indii, aby zostać mnichem, jego rodzina była przekonana, że wybrał tę trzecią drogę. Po trzech latach jeden z nauczycieli powiedział mu, że może mieć większy wpływ na świat, jeśli zejdzie z mniszej ścieżki i zacznie się dzielić z innymi swoim doświadczeniem oraz nabytą mądrością.

Po powrocie do rodzinnego Londynu nikt jednak nie chciał go zatrudnić; co dziś jest nie do pomyślenia, odrzuciło go czterdzieści firm, do których aplikował. Miał tysiące dolarów długu, mieszkał z rodzicami, był przygnębiony i zdezorientowany. Wtedy wdrożył w swoje życie we współczesnym, pędzącym świecie – nauki wyniesione z hinduskiego klasztoru, czyli aśramu. Dzięki praktykom zwalczania negatywnego myślenia, dbania o sen, medytacji, empatii i uważności przezwyciężył impas wynikający z przesadnego analizowania trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł, opanował umysł i odzyskał sens życia. Shetty odświeżył kontakty ze znajomymi ze swojej uczelni. Okazało się, że wielu z nich pracuje w międzynarodowych korporacjach, zmagając się z ogromnym stresem, presją i życiową pustką. Shetty zaczął udzielać im wsparcia, ucząc, jak pielęgnować uważność, dbać o dobre samopoczucie i nadawać życiu cel. Od tego czasu stał się jednym z najpopularniejszych mówców motywacyjnych na świecie.

Jay Shetty w „Zacznij myśleć jak mnich” dzieli się z czytelnikami ponadczasową mądrością zdobytą, gdy wiódł żywot mnicha. Korzysta z niej, przedstawiając szereg łatwych do wdrożenia kroków, których codzienna praktyka pomoże wprowadzić w nasze życie większy spokój i nadać mu głębszy sens.

[fragment 1. / praktyczna porada]

Wszystkimi relacjami rządzi ta sama zasada. Nikt nie chce przebywać w towarzystwie kogoś, kto wciąż gapi się w telefon. Czas i energia to nie to samo. Można przesiedzieć z kimś całą godzinę, poświęcając mu tylko dziesięć minut uwagi. Nie mam zbyt wiele okazji, aby pobyć z rodziną, lecz kiedy się z nią spo­tykam, całkowicie się w to angażuję. Wolę spędzić z członkami rodziny dwie wartościowe godziny niż cały weekend, uciekając myślami gdzie indziej.

SPRÓBUJ ZAKUĆ W KAJDANKI ZŁODZIEI UWAGI

Walka o naszą uwagę jest w dzisiejszych czasach z góry skazana na niepowo­dzenie. Z reguły batalię wygrywają ekrany. Jedynym sposobem na skupienie się na innych jest wyłączenie urządzeń elektronicznych. Aby obdarzyć bli­skich zainteresowaniem, na jakie zasługują, należy najpierw usiąść i wspólnie ustalić zasady korzystania z telefonów, komputerów i telewizji. Zdecydujcie, co chcielibyście robić razem, gdy nic nie będzie was rozpraszać. Postanówcie, że wyłączycie na ten czas telefony, zostawicie je w innym pomieszczeniu lub w domu (jeśli wasza aktywność odbywa się poza nim). To może być na początku dość wymagające. Rozmowa może wam się nie kleić, a przyjaciele i koledzy z pracy będą się irytować, że nie sposób się do was dodzwonić. Warto jednak wyznaczyć pewne granice zarówno sobie samym, jak i waszym znajomym. W końcu znajdziecie odpowiednie tematy na długie rozmowy, a osoby, które będą się z wami próbowały skontaktować, przyzwyczają się, że nie jesteście dostępni dwadzieścia cztery godziny na dobę.

W tej inspirującej i pobudzającej do działania książce Shetty ukazuje, jak usuwać przeszkody blokujące nasz potencjał. Łącząc znane od wieków mądrości i doświadczenie z pobytu w aśramie, uczy, jak: przezwyciężyć negatywne myśli, przestać wszystko nadmiernie analizować, porównywać się z innymi i utożsamiać z własnymi myślami, pozbyć się złych nawyków i zacząć kontrolować toksyczne relacje, przestać skupiać się na opiniach innych ludzi i zacząć żyć po swojemu, wyleczyć rany i przemienić lęki w coś pożytecznego, wypracować poranne i wieczorne zwyczaje, które przełożą się na trwałe zmiany codzienności, oraz odnaleźć spokój i nadać celowość własnym działaniom. Dowiesz się, dlaczego nie można znaleźć szczęścia, kiedy się go szuka, i dlaczego pasja, odkrycie powołania i życzliwość to klucze do sukcesu. Abstrakcyjna wykładnia za sprawą jego słów przybiera postać praktycznych porad i ćwiczeń, dzięki którym obniżysz poziom stresu, poprawisz relacje z innymi i podzielisz się ze światem darami, które w sobie odnajdziesz.

Po lekturze tej książki spróbujesz żyć naprawdę autentycznie.

[fragment 2.]

ŻYCIE CHWILĄ

Wszyscy znamy pojęcie „tu i teraz”. Jest dla nas oczywi­ste, że podczas dłuższego biegu nie możemy zmienić prędko­ści, z którą przemierzyliśmy czwarty kilometr, skoro mamy go już za sobą. Jedyne, co możemy zrobić, to narzucić sobie odpowiednie tempo w danej chwili. Warto o tym pamiętać w codziennych sytuacjach, kiedy uczestniczymy w spotka­niu w pracy czy jemy kolację z przyjaciółmi. Już nigdy nie będziemy mieć drugiej szansy, aby odbyć dokładnie taką samą rozmowę i dobrać do niej słowa. Nie możemy zmienić prze­szłości, lecz mamy wpływ na to, co zdarzy się w przyszłości. Wykorzystajmy ten moment. Kalidasa, słynny poeta klasycz­nego sanskrytu, napisał: „Bo wczoraj niczym innym jest jak snem, a jutro tylko wizją. Lecz dobrze przeżyte dziś uczyni każde wczoraj snem szczęśliwym i każde jutro wizją nadziei”.

Trudno się nie zgodzić, że życie tu i teraz ma sens, prawda jest jednak taka, że wybieramy sobie chwile, w których naprawdę jesteśmy obecni – ulubiony program, lekcje jogi czy jakąś przyziemną czynność, która ma dla nas znacze­nie. W przypadku pozostałych od czasu do czasu się rozpra­szamy. W pracy uciekamy myślami do wymarzonych waka­cji na plaży, a kiedy już się tam znajdziemy, nawet sącząc egzotyczne drinki, nie możemy przestać myśleć o obowiąz­kach zawodowych. Życie w klasztorze nauczyło mnie, że te dwa scenariusze są ze sobą ściśle związane. W pracy chcemy się trochę rozerwać, więc marzymy o wakacjach, ale pod­czas urlopu mści się to na nas i wciąż wracamy myślami za biurko. Brak skupienia w porze obiadu zaburza naszą koncentrację po południu. W ten sposób przyzwyczajamy nasze myśli do krążenia po miejscach, w których fizycznie nas nie ma. Pozwalając sobie na bujanie w obłokach, nigdy nie będziemy skupieni.

Obecność jest jedynym sposobem na pełne i autentyczne życie.

[fragment 3. / dlaczego naucza, ale nie jest już mnichem]

Nieposkromione ego działa na naszą szkodę. Kreując się na najlepszych i najmądrzejszych, ukrywamy, jacy jesteśmy naprawdę. […] Fałszywe „ja” buduje nasz wizerunek, lecz równie szybko go niszczy. Wystarczy, że ujawnią się nasze słabości, i to samo ego, które jeszcze przed chwilą przekonywało nas, że jesteśmy wspaniali i silni, jest zupełnie bezbronne. Gdy opada fasada kłamstw i uprzedzeń, czujemy się jak zupełne zero – podobnie jak Frank Abagnale, kiedy go aresztowano. Egoizm często maskuje niską samoocenę, a następnie się w nią przeradza. Obydwa problemy wynikają z faktu, że jesteśmy skupieni wyłącznie na sobie i zbyt wielką wagę przywiązujemy do tego, jak postrzegają nas inni.

Sztucznie zawyżone mniemanie o sobie nigdy nie trwa wiecznie. Jeśli sam nie przekłujesz balonu własnego ego, życie zrobi to za ciebie.

Przebywam w klasztorze od trzech lat i od jakiegoś czasu mam kłopoty ze zdrowiem. Wiem, że ciało to nie wszystko, lecz nadal muszę o nie dbać. […] Po pierwsze dociera do mnie, że nie mam odpowiednich warunków fizycznych, aby prowadzić życie, które wybrałem. Po drugie zaczynam się poważnie obawiać, że klasztor może nie być moim powołaniem. Chciałbym szerzyć wiedzę, a w aśramie nie bardzo mogę to robić. Zależy mi na tym, aby dzielić się tym, czego się nauczyłem, i popularyzować zakonną filozofię w sposób bliższy współczesnym ludziom. Czuję, że to moja dharma, a jednocześnie wiem, że nie jest to jeden z celów przyświecających mnichom ani żadna ze świętych praktyk. […] Wracam więc do domu rodziców, nie posiadając niczego, bez jakichkolwiek perspektyw, załamany i przekonany o własnej klęsce.

Czasem ego musi zostać zranione, aby zrozumiało, co myślało o sobie, gdy było rozdęte do granic. Była to dla mnie praw­dziwa lekcja pokory.

[…] Aroganckie ego żąda szacunku. Pokora zaś sprawia, że zostajemy nim obdarzeni.

Pomyśl. Być może zmiana postawy życiowej nie jest wyłącznie wyborem, ale wręcz koniecznością w naszym szybkim, pełnym stresu i chaotycznym świecie. Ta książka dowodzi, że każdy – z pożytkiem dla siebie i swoich bliskich – może myśleć jak mnich. Oczywiście dzięki książce Jaya Shetty’ego twoje problemy nie znikną jak za dotknięciem magicznej różdżki. Otrzymasz jednak wiele narzędzi, by móc je przezwyciężyć: otworzysz swój umysł, podniesiesz się na duchu, przedefiniujesz sukces, uwolnisz od więzów uwarunkowań społecznych i nadasz swoim działaniom głębszy sens. Masz szansę stać się architektem własnego życia!

Premiera: 28 październik 2020

0Shares