Zagrajmy w Boss Monster Następny poziom

Dorastałam w czasach, gdy nie było wypasionych komputerów, konsol, tabletów czy smartfonów na wyciągnięcie ręki. Szczytem marzeń był Pegasus – gra telewizyjna na tzw kartridże. To właśnie wtedy grało się w takie gry jak Super Mario Bros, Dr Mario, Bomberman, Contra, Castlevania, Dizzy czy Tanki. Pamiętam jak dziś godziny spędzone na rozgrywkach solo bądź wspólnie z członkami rodziny, śmiech i wzajemną rywalizację. Bywają chwile, gdy naprawdę żałuję, że tamte czasy minęły. Te gry miały bowiem w sobie jakiś urok i choć były proste pod względem graficznym, to i tak cudownie umilały mi czas.

Sentyment do starych, klasycznych gier wideo podziela wiele osób. Nie jestem w tym bynajmniej odosobniona. Weźmy chociażby braci Chrisa i Johnny’ego O’Nealów. To właśnie oni wpadli na pomysł, by stworzyć grę nawiązującą do tamtego okresu, tyle… że w nieco innej formie, wbrew utartym w nas stereotypom, że to bohater walczy z potworami. U nich role zostały odwrócone – wcielamy się w tego złego, w potwora i stajemy w szranki z bohaterami, których wpierw do siebie zwabiamy, a potem robimy wszystko, by ich zgładzić.

W Polsce gra Boss Monster – podstawowa gra o nieustraszonych pogromcach bohaterów – ukazała się nakładem Fabryki Kart Trefl Kraków w 2015 roku (zagraniczna premiera w 2012) i od razu zyskała wierne grono fanów. Została uznana za najlepszą grę planszową roku w kategorii Total Blackout na największym w Polsce międzynarodowym konkursie dla twórców gier podczas imprezy Pixel Heaven.

A teraz do sprzedaży trafiła jej kontynuacja – „Boss Monster Następny poziom”, będąca samodzielnym rozszerzeniem, która dzięki uprzejmości Fabryki Kart Trefl-Kraków trafiła w moje ręce, bym mogła wam ją przedstawić.

Zawartość pudełka

  • Talia bossów złożona z 12 kart
  • Talia komnat złożona z 75 kart
  • Talia czarów złożona z 31 kart
  • Talia typowych i legendarnych bohaterów złożona z 42 kart
  • Instrukcja
  • Przewodnik Szybkie wprowadzenie do gry

Cały zestaw na pierwszy rzut oka wygląda naprawdę bardzo fajnie. Ciekawym zabiegiem jest postarzone z premedytacją pudełko 🙂 W pierwszej chwili myślałam, że dostałam uszkodzony egzemplarz – ale nie! Okazało się, że tak to ma właśnie wyglądać 🙂

Otrzymujemy w sumie 160 kart z kolorowymi, pikselowymi ilustracjami, którymi możemy – po zapoznaniu się z zasadami gry – od razu rozpocząć rozgrywkę, bądź też połączyć je (o ile oczywiście ją posiadamy) z podstawową wersją gry Boss Monster, aby nasza rozgrywka była jeszcze ciekawsza, zabawniejsza, o wiele bardziej urozmaicona.

Przyjrzyjmy się taliom kart nieco bliżej

Mamy Talię bossów składającą się z 12 różnych kart. To właśnie gracz wciela się w rolę władcy potworów – poniżej akurat w Smalgeusa – i w trakcie rozgrywki stara się tak kierować jej przebiegiem, by wygrać – zebrać 10 dusz poległych w boju bohaterów otrzymując przy tym możliwie jak najmniej ran. Każdy boss posiada specjalną umiejętność – tzw Awans, który może aktywować tylko raz w ciągu całej rozgrywki, by pomóc sobie w wygranej, i tylko wówczas, gdy podziemia gracza zostaną rozbudowane do 5 widocznych komnat (karty bossa do nich nie wliczamy). U dołu karty widoczne są z kolei punkty doświadczenia bossa (PD, lewy róg) oraz symbol skarbu, którego będą pożądali bohaterowie.

Wyróżniamy dwa rodzaje bohaterów (Talia bohaterów) – zwyczajnych (srebrne karty) oraz legendarnych (karty złote). To właśnie oni są kluczowym elementem rozgrywki dla każdego gracza, który ma za zadanie przyciągnąć ich do swoich podziemi, by tam ich pokonać i zebrać ich dusze, dzięki którym odniesie zwycięstwo. Każda z kart informuje nas o tym, jakiego skarbu dany bohater pożąda (ikona w górnym prawym rogu), ile posiada punktów życia (lewy dolny róg) oraz ile ran jest w stanie zadać bossowi, jeśli uda mu się przejść całe podziemia (prawy dolny róg). Z kolei pod zabawną, pikselową grafiką znajduje się krótki opis danego bohatera, a na niektórych z kart również informacja o tym, co dzięki niemu możemy zdziałać podczas rozgrywki. Na wierzchu kart, u dołu, widoczna jest ikonka złotego diamencika symbolizującego duszę bohatera – w przypadku zwyczajnego jedną, a legendarnego dwie – którą – w razie jego przegranej – zdobywa boss podziemi.

Przystępując do gry musimy wziąć pod uwagę liczbę graczy, która weźmie w niej udział. Od tego, ilu ich będzie (2,3 czy 4), zależeć będzie to, jakimi kartami będziemy grać. Łatwo się w tym rozeznać, gdyż u dołu każdej z kart bohaterów – i tych zwyczajnych, i legendarnych – znajdują się symbole określające właśnie liczbę graczy. Jeśli graczy będzie tylko dwóch, należy odłożyć do pudełka karty z symbolami trzech i czterech „buteleczek” (nie wiem, jak je nazwać 😛 ). Ale! Bohaterowie z symbolem gwiazdki będą zawsze uczestniczyć w grze.

Jeśli przyjrzeć się kartom bohaterów czy bossów nieco bliżej, to widać wyraźnie, iż czerpią one garściami ze świata popkultury i historii, przy czym – co trzeba zaznaczyć – ze sporą dozą humoru 😉 Smalgeus Młot na krasnoludzicie („Hobbit” J.R.R. Tolkien), Anaruk Waleczny Eskimos („Anaruk, chłopiec z Grenlandii” Czesław Centkiewicz), Rysiek Dwa Bicze (Ryszard I Lwie Serce), Dumbledalf Niebieski („Harry Potter” J.K. Rowling) to zaledwie przykłady – a wierzcie mi, jest tego o wiele więcej 🙂

To przejdźmy może teraz do Talii Komnat. Karty wchodzące w jej skład mają za zadanie zwabić do podziemi bohaterów oraz zadać im możliwie jak najwięcej obrażeń. Co rundę możemy zbudować nową komnatę, ale nie więcej jak pięć na całe nasze podziemie.

Mamy dwa rodzaje kart komnat – zwyczajne i tzw wypaśne. Różnią się one pomiędzy sobą nie tylko wyglądem (srebrny symbol oznacza komnatę zwyczajną, zaś złoty wypaśną), ale też tym, w jaki sposób możemy je układać na stole podczas naszej rozgrywki. Karty zwyczajnych komnat można budować na pierwszym wolnym polu podziemi lub na wierzchu dowolnych innych komnat. Z wypaśnymi nie jest już jednak tak łatwo! Można je zbudować wyłącznie na wierzchu istniejącej komnaty posiadającej co najmniej jeden wspólny symbol skarbu (pamiętacie? prawy dolny róg) wabiącego bohaterów. Na każdej karcie znajdziemy informację o tym, jaką posiada ona zdolność oraz ile obrażeń otrzyma bohater, który wejdzie do niej podczas rozgrywki.

Na koniec słów kilka o Talii czarów. Karty wchodzące w jej skład obrazują moc naszego bossa w zakresie wpływania na rzeczywistość naszych podziemi.  Na każdej z nich znajdziemy informację o tym, jakie efekty przyniesie użycie jej podczas rozgrywki, a także symbol fazy rozgrywki, w której możemy jej użyć.

Nie będę rozpisywała się w tym miejscu krok po kroku na temat tego, w jaki sposób dokładnie przebiega rozgrywka, bowiem informacje na ten temat znaleźć można w dołączonej do zestawu bardzo czytelnej Instrukcji, po zapoznaniu się z którą nie sposób jest nie zrozumieć zasad gry w „Boss Monster Następny poziom”. Poniżej spojrzeć możecie za to, jak wygląda ułożenie kart na stole podczas gry.

Plusy i minusy gry "Boss Monster Następny poziom"
Plusy Minusy
  1. Rewelacyjny pomysł na sentymentalny powrót do klasyki gier wideo.
  2. Wyraźne nawiązanie do świata popkultury i historii
  3. Wszechobecny humor.
  4. Staranne wykonanie kart – poza minusem, o którym wspominam obok w pkt 2.
  5. Stosunkowo krótka rozgrywka – max 30 minut, dzięki czemu gracze nie popadną w nudę 😉

 

 

  1. Cena – blisko 90 zł dla niektórych osób może okazać się zbyt dużym wydatkiem jak na karciankę.
  2. Tekst opisujący kartę na części z nich mógłby być napisany z użyciem większej czcionki. Dla niektórych 2 mm literki mogą okazać się zbyt małe…
  3. Bywa, że czasem trudno jest wyjąć karty z pudełka – tzn te znajdujące się na samym dnie umieszczonych w boksach talii.
  4. Brak informacji o tym, iż pudełko do gry specjalnie wygląda na obtarte, może wprowadzić klienta w błąd, że otrzymał uszkodzony egzemplarz.

Muszę przyznać, że „Boss Monster Następny poziom” naprawdę mi się podoba. Świetnie się bawię grając w tę karciankę z moimi bliskimi bądź przyjaciółmi. Dlatego też nie mogłabym nie polecić wam tego tytułu 🙂

Tu kupisz grę:

11Shares