TOP 8 – Najgorsze książki 2018 roku

Niestety wśród wielu przeczytanych przeze mnie tytułów trafiały się też takie, które w jakiś sposób mnie zawiodły, nie sprostały pokładanych w nich nadziejom, albo były po prostu beznadziejne. Przed Wami zestawienie tych najgorszych z najgorszych, po lekturze których żałuję, że w ogóle po nie sięgnęłam. Pod każdym tytułem znajdziecie krótki opis fabuły oraz link do mojej recenzji.

RECENZJA

Prezydent Stanów Zjednoczonych nagle traci wzrok. W tym samym czasie ślepną piloci boeinga 747 lecącego nad Górami Skalistymi. Ta sama przypadłość dotyka kierowców samochodów – na autostradach dochodzi do koszmarnych katastrof. Spadają samoloty, pod kołami pojazdów giną piesi. Setki tysięcy ludzi w Ameryce ślepną z nieznanych przyczyn. Przestaje działać telekomunikacja, radio i telewizja. W ciągu jednego dnia Stany Zjednoczone cofają się w rozwoju o dwieście lat. To Misquamacus, legendarny indiański szaman, powrócił z zaświatów, by dokonać ostatecznej zemsty na kolonizatorach, którzy odebrali ziemię rdzennym Amerykanom. Tylko jasnowidz-wróżbita Harry Erskine i jego przyjaciółka Amelia Carlsson mają dostateczną wiedzę i doświadczenie, by pokonać demona. Zanim odkryją, jak tego dokonać, muszą dowiedzieć się, kim są Zabójcy Oczu, oraz zgłębić tajemnice indiańskiej magii. Czeka ich morderczy pościg przez całą Amerykę…

RECENZJA

Yary religią jest ból serca. Davida religią jest miłość. Ona to wędrowna bogini.

Spotyka mężczyzn, którzy jej potrzebują, ale tylko do momentu, kiedy złapią od niej wiatr natchnienia. Dlatego nigdy nie pozostaje w jednym miejscu przez zbyt długi czas.

On jest utalentowanym muzykiem bez lirycznej inspiracji. Potrzebuje muzy. Od pierwszego spojrzenia z nią wie, że znalazł, czego szukał.

Yara wierzy, że może dać Davidowi dokładnie to, czego on potrzebuje, aby osiągnąć swój pełny potencjał: złamane serce. Żadne z nich nie chce się poddać, ale wiara zawsze wymaga poświęcenia. Miłość to religia.

RECENZJA

Rosie
Podobno życie to piękne kłamstwo, a śmierć jest bolesną prawdą. Zgadzam się z tym. Nikt nigdy nie sprawił, że poczułam się tak żywa, poza facetem, który nieustannie przypomina, że mój zegar tyka. On jest moim błyszczącym, zakazanym owocem. Uderzającym błędem, przeciwieństwem mojej dosadności, bezwstydności i szczerości. Jest również byłym chłopakiem mojej siostry.Ale zanim mnie osądzicie, powinniście wiedzieć jedno: Ja pierwsza go zobaczyłam. Pierwsza zapragnęłam. Pierwsza pokochałam. Jedenaście lat później wkroczył do mojego życia i zażądał drugiej szansy.
Dean Cole chce być moim jeźdźcem miedzianym. Mój rycerz w lśniącej zbroi w końcu się zjawił. Oby nie za późno.

Dean
Podobno najjaśniejsze gwiazdy gasną najszybciej. Zgadzam się z tym. Ona sprawia, że moje myśli płoną. Jest wyszczekana, złośliwa i ma wielkie serce. W świecie, w którym wszystko jest nijakie, ona świeci niczym Syriusz. Jedenaście lat temu los nas rozdzielił. Ale niech tylko spróbuje zrobić to ponownie. Dobranie się do niej nie będzie łatwe, nie bez powodu jednak nazywają mnie Szatanem. Rosie LeBlanc jeszcze zobaczy, jaki jestem waleczny.
A zdobycie jej będzie moim najsłodszym zwycięstwem.

RECENZJA

W Holandii młoda stypendystka pada ofiarą brutalnej zbrodni. Czy za jej śmiercią stoi chory umysł maniaka? Czy może stanowi ona głębszą zagadkę, której korzenie tkwią w odległej przeszłości?
Orientalista i awanturnik, Gabor Horthy, trafia podczas badań na zagadkowe prace XIX-wiecznego teologa, Augusta Erdmanna. Tuż przed śmiercią prof. Erdmann skupił się na legendzie o szczurołapie z Hameln. Ów muzyk, oszukany przez mieszkańców, miał w XIII wieku wyprowadzić z miasta wszystkie dzieci, które następnie przepadły bez wieści.
To zwykłe, dawne bajanie – legenda, jakich wiele – zainteresowały Erdmanna, a za nim Horthy’ego, kiedy okazało się, że postać flecisty pojawia się na kartach historii regularnie. Od setek lat, w rożnych częściach świata, jego pojawienie przynosi ze sobą zawsze klątwy i niezwykłe zjawiska. I plagę szczurów…
Idąc tym śladem, wiedziony silnym przeczuciem, Horthy podejmuje się wyjaśnienia zagadki szczurołapa. Zagląda do przepastnych archiwów w urokliwej Tybindze i rozgorączkowanej Jerozolimie, na wciąż wrzącym Bliskim Wschodzie szuka odpowiedzi w barwnym środowisku specjalistów od demonologii i historii Orientu. W chłodnym i deszczowym Oksfordzie, gdzie mieszkał Erdmann i jego uczniowie, odnajduje coś więcej niż tylko zagadki przeszłości.
Nie wie, że z czasem staje się bezwolnym narzędziem potężnej organizacji, a jego poszukiwania posłużyć mają zupełnie innym celom. Bowiem za szczurołapem czają się siły potężniejsze i mroczniejsze, niż Horthy może sobie wyobrazić.

RECENZJA

Do paskudnego bloku na Bródnie wprowadza się dwoje młodych ludzi, świeżo poślubieni Agnieszka i Robert, którzy przyjechali do stolicy z prowincji, by zacząć lepsze życie. Ich pierwszy dzień w nowym miejscu nie zaczyna się jednak zbyt dobrze: na zalanej krwią klatce schodowej leży człowiek bez głowy… Ale to dopiero początek koszmaru. Groza narasta, aż w końcu blok dosłownie zamyka się, więżąc wewnątrz bezradnych mieszkańców. Czy to tylko zbiorowa histeria, czy też działa ciążąca na tym miejscu klątwa?
Zagadkę usiłuje rozwikłać trójka bohaterów: Agnieszka, której mąż ulega mrocznym siłom czającym się w bloku, dziennikarz alkoholik Wiktor, który zmaga się z własną traumatyczną przeszłością, i skłócony z rodzicami maturzysta Kamil. Czego dowiedzą się o strasznym domu i o samych sobie?
Powieść Zygmunta Miłoszewskiego pełna jest demonicznych postaci i grozy czającej się tuż pod powierzchnią banalnej rzeczywistości. Przewrotny niczym u Bułhakowa czarny humor, starannie budowana atmosfera, żywe tempo, doskonałe obserwacje z życia osiedlowej społeczności sprawiają, że Domofon łączy w sobie cechy horroru, nastrojowej opowieści grozy i barwnej powieści obyczajowej. Porcja doskonałej lektury.

RECENZJA

Emilia:
Podobno miłość i nienawiść to te same uczucia, tylko doświadcza się ich w trakcie różnych okoliczności. To prawda. Mężczyzna, o którym marzę, nawiedza mnie również w koszmarach. To znakomity prawnik. Utalentowany kryminalista. Piękny kłamca. Dręczyciel i wybawiciel, potwór i kochanek.
Dziesięć lat temu zmusił mnie do ucieczki z małego miasteczka, w którym mieszkaliśmy. A teraz przyszedł do mnie w Nowym Jorku i nie odejdzie, dopóki nie weźmie tego, co należy do niego.

Vicious:

Emilia to biedna artystka. Jest piękna i nieuchwytna niczym kwiat wiśni. Dziesięć lat temu wkroczyła do mojego życia nieproszona i wywróciła je do góry nogami. I słono za to zapłaciła.
Emilia LeBlanc jest dla mnie niedostępna. To była dziewczyna mojego najlepszego przyjaciela. To kobieta, która zna mój najmroczniejszy sekret, córka pokojówki, którą wynajęliśmy do pomocy w naszej posiadłości. To powinno mnie zniechęcić do pogoni za nią, ale jest inaczej.
Ona mnie nienawidzi. Też mi coś. Niech się lepiej do mnie przyzwyczaja.

RECENZJA

Kobiety nieidealne to cykl zrodzony ze szczerej przyjaźni dwóch świetnych pisarek. I to się czuje w każdym zdaniu!
To nie jest polska Bridget Jones ani polski Seks w wielkim mieście. To jest nasze, polskie, kobiece, babskie, pisane tu i teraz, żywym językiem, wypełnione niebanalnymi dialogami jak ze scenariusza najlepszego filmu o kobietach, niekoniecznie tylko dla kobiet.

Kobiety nieidealne. Magda jest jak pierwszy łyk dobrego Chablis i – uwaga! – tak samo mocno uderza do głowy, a potem chce się tylko więcej. Kobiety w tej powieści są nieszablonowe, barwne, z krwi i kości, i nie ma czytelniczki, ba, czytelnika, który nie chciałby im towarzyszyć w cyklicznych spotkaniach przy winie, kiedy najtrudniejsza nawet codzienność, obśmiana i obejrzana pod innym kątem, staje się znośna. Są zabawne, momentami do łez, ale nie infantylne. Inteligentne, ale nie przynudzają. Przewrotne i zaskakujące, ale osadzone w rzeczywistości. Romantyczne, ale zawsze z pazurem. Daleko im do perfekcyjnych pań domu, dam, którym nie zdarzają się gafy, idealnych matek doskonałych dzieci, ale za to mają dystans i potrafią się z siebie śmiać. Na tym polega ich supermoc.
Są w swoich skazach, wzlotach i upadkach autentyczne, pełne życiowej energii i prawem natury przyciągają wszystko, co żywe: dzieci, zwierzęta, mężczyzn…
Dokładnie takie są też książki wchodzące w skład cyklu Kobiety nieidealne. Główna bohaterka pierwszej części, Magda, postanawia wreszcie dorosnąć i wyprowadzić się z narzuconej sobie niewoli, szuka tylko odpowiedniego Mojżesza… Hayles i Kawka wymiatają warsztatowo zarówno gdy piszą refleksyjnie, o trudnych relacjach z dziećmi, rodzicami, mężczyznami, jak i gdy piszą radośnie czy pieprznie.
Wszystko się w tej prozie przeplata. Jak w życiu. I chce się tam zostać, wśród nieidealnie wyjątkowych kobiet.

RECENZJA

Najsłynniejsza powieść o nawiedzonym domu teraz inspiracją dla serialu oryginalnego Netflix.

Do starego, mrocznego i owianego złą sławą domu na wzgórzu przybywają cztery osoby: doktor Montague – znawca okultyzmu, szukający żelaznych dowodów na istnienie zjawisk paranormalnych, jego śliczna asystentka, Eleanor – młoda kobieta posiadająca sporą wiedzę na temat duchów, a także Luke – przyszły spadkobierca rezydencji. Z początku wydaje się, że będą mieć do czynienia jedynie z niewytłumaczalnymi odgłosami i zamykającymi się samoistnie drzwiami. Jednak tak naprawdę mroczny i tajemniczy dom cały czas gromadzi siły, by wybrać spośród śmiałków swoją ofiarę.

Jak widzicie – gatunkowo różnie. I fantastyka,  i przygodowe, i typowo kobiece. Znacie te tytuły? Czytaliście którąś z powyższych książek? Czy i Wam trafiły się jakieś beznadziejne lektury w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy?

1Shares