Dziś najprawdopodobniej zabiorę się za nową książkę (o ile córka mi da, bo coś marudna od rana – ale to wina pogody, jest paskudnie za oknem :/), więc jak wszystko pójdzie dobrze, to za 2-3 dni powinna pojawić się recenzja. No chyba że przepadnę i zapomnę podczas lektury o otaczającym mnie świecie, to pojawi się szybciej 🙂
A tymczasem tych, co jeszcze nie czytali, zapraszam do zapoznania się z recenzjami najnowszych książek Katarzyny Michalak „Wiśniowego Dworku” oraz „Mistrza”
Przypominam też o trwającym na mym blogu konkursie