Recenzja: „Wróć, jeśli pamiętasz” – Gayle Forman

„Mogę cię stracić w taki sposób, jeśli nie stracę cię dzisiaj. Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz.”

Kiedy Adam składał Mii tę przysięgę, gdy ta leżała w szpitalnym łóżku po wypadku, w którym zginęła cała jej rodzina, nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo odbije się ona na jego późniejszym życiu. Mia przeżyła, lecz odeszła z życia Adama. Bez słowa. Teraz, po trzech latach, żyją osobno po dwóch stronach Ameryki. Ona stoi u progu kariery wśród wiolonczelistów. On wraz ze swym zespołem osiągnął popularność, o której nie śmiał nigdy marzyć. Publiczność go kocha, a każda dziewczyna marzy o tym, by móc spędzić z nim noc.

Los bywa jednak przewrotny. Podczas gdy Adam sądził, że już nigdy nie spotka Mii, nie porozmawia z nią, nie spojrzy w jej oczy, ta pojawia się w jego życiu w najmniej spodziewanym momencie. Takim, który zaskakuje ich oboje. Mają jedną noc, gdyż nazajutrz każde z nich wyrusza w przeciwną stronę, by rozpocząć trasę koncertową. Podczas tej jednej nocy, przechadzając się ulicami Nowego Jorku i odwiedzając ulubione miejsca dziewczyny, odbędą wspólną podróż w przeszłość. Powrócą wspomnieniami do tego, co niegdyś ich łączyło i co wydarzyło się później. Czy będzie to dla nich szansa na pogodzenie się z losem i ostateczne rozstanie, czy też może początek czegoś nowego?

Jak powiem Aldousowi, jak powiem im wszystkim, że muzyka, adrenalina, miłość – wszystkie rzeczy pozwalające zmniejszyć przytłaczający mnie ciężar, że to wszystko zniknęło? Został tylko wir. A ja stoję na samej krawędzi.”

Tak jak w poprzedniej części – „Zostań, jeśli kochasz” historię śledziliśmy z punktu widzenia Mii, tak tym razem wszystkiego dowiadujemy się dzięki Adamowi. Krok po kroku odkrywamy, jak wyglądało jego życie po odejściu dziewczyny. Niestety nie było ono usłane różami. Załamanie, poddanie się, porzucenie dotychczasowych marzeń i głęboka depresja. Jego życie się rozpadło. On się rozpadł. Na milion kawałeczków. Albo i więcej. Co prawda udało mu się w końcu jakoś podźwignąć i osiągnąć sukces, jednakże nigdy do końca nie pogodził się z tym, co zaszło przed laty. Duch Mii go nie opuszcza na krok. Nawet jego partnerka zdążyła zauważyć i wypomnieć mu, że nie może wiecznie konkurować z jej widmem. A Adam? Coraz bardziej zaczyna mieć wszystkiego dość. Jest zmęczony, dosłownie wykończony. Życiem. Wszystkim. Muzyka, którą od zawsze kochał i która nadawała sens jego życiu, stała mu się obojętna, przestała go cieszyć. Koncerty stały się dla niego męką, a wszechobecny szum wokół jego osoby tylko aby potęguje stres i szarga jego nerwy. Mimo iż zewsząd otaczają go ludzie, czuje się bardzo samotny. A do tego przez cały czas zmaga się z wyrzutami sumienia, że zmusił Mię do życia, a zarazem ze złością, że żyje ona bez niego. Jest na skraju przepaści i tylko od niego zależy, co z tym zrobi – czy stoczy się w jej czeluści, czy też nareszcie pogodzi się z utratą ukochanej i zacznie żyć na nowo, bez niej. I właśnie wówczas pojawia się Mia, która jak się z czasem okazuje skrywa nie jedną tajemnicę…

„Nienawidź mnie. Zniszcz mnie. Unicestwij mnie. Stwórz mnie. Stwórz mnie. Czemu, czemu, czemu nie stworzysz mnie na nowo?”.

Ciekawym elementem w powieści są początki niektórych rozdziałów. Znalazły się tam fragmenty utworów napisanych przez Adama, które doskonale obrazują stan jego duszy po odejściu od niego Mii. Jest w nich sporo bólu, tęsknoty, wyraźnego cierpienia po stracie ukochanej. Ale jest też widoczna stopniowa przemiana bohatera. Jego wewnętrzna walka z samym sobą i z otaczającym go światem.

„Przeszłaś przez wodę, uciekłaś daleko.
Zostałem sam na tym brzegu nad rzeką.
Boli, lecz to dla ciebie nie wszystko.
Więc most spaliłaś, szalona terrorystko.
Wołasz mnie; biegnę, by pojąć za późno,
że to, co mam pod nogami, jest próżnią.”

Powieść „Wróć, jeśli pamiętasz” stanowi dowód na to, jak trudno jest nam żyć z konsekwencjami podjętych niegdyś decyzji i jak ciężko jest się nam pogodzić ze stratą czegoś, na czym zależało nam najbardziej na świecie. Ze stratą w ogóle. Mówi o miłości, tęsknocie, nadziei, poszukiwaniu własnego miejsca na świecie, ale i samego siebie. Gayle Forman opowiedziała historię, która może i nie wzruszy każdego, może i nie zapadnie w pamięci wielu czytelników, ba – niektórzy z was uznać ją mogą nawet za banalną!, niemniej jednak uważam, że i tak warto poświęcić jej swój czas (zwłaszcza że książka ta nie należy do zbyt obszernych i czyta się ją naprawdę szybko). Jeśli natomiast czytaliście poprzednią część i spodobała się wam, to poznanie dalszych losów Mii i Adama poniekąd powinno być waszym obowiązkiem.

Moja ocena: 4/6

Wróć, jeśli pamiętasz [Gayle Forman] - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Tytuł oryginalny: Where she went
Tłumaczenie: Hanna Pasierska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2015
Oprawa: miękka
Liczba stron: 288
ISBN: 978-83-10-12845-4

2Shares