Recenzja: „Seria Niefortunnych Zdarzeń. Koniec końców” – Lemony Snicket

„Koniec końców” to wspaniałe zakończenie jednej z najbardziej intrygujących i melancholijnych serii literackich dla młodzieży – „Serii Niefortunnych Zdarzeń” autorstwa Lemony’ego Snicketa. Ostatni tom przynosi nam upragnione, choć niełatwe odpowiedzi, jednocześnie zachowując charakterystyczny dla całej serii mroczny urok i niezwykły styl narracji.

Fabuła książki kontynuuje pełną niebezpieczeństw podróż rodzeństwa Baudelaire – Wioletki, Klausa i Słoneczka. Dzieci trafiają na tajemniczą wyspę, gdzie odkrywają jeszcze więcej sekretów związanych z ich rodzicami oraz organizacją WZS (Wielce Znakomite Sprawy). Mimo że Lemony Snicket z precyzją serwuje czytelnikom kolejne elementy układanki, to nie wszystkie tajemnice zostają rozwiązane, co pozostawia przestrzeń do refleksji i własnych interpretacji.

Jednym z największych atutów „Końca końców” jest niesamowita głębia emocjonalna. Snicket umiejętnie balansuje między humorem, smutkiem a napięciem, tworząc historię, która porusza serce i zostaje w pamięci na długo. Bohaterowie, z którymi zdążyliśmy się zżyć, pokazują swoją odwagę, determinację i miłość do siebie nawzajem, co sprawia, że zakończenie ich przygód jest naprawdę wzruszające.

Styl narracji Snicketa, pełen ironii i gry słownej, sprawia, że książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością. Autor nie boi się poruszać trudnych tematów, a jego unikalny sposób opowiadania historii sprawia, że nawet najciemniejsze momenty serii są przesiąknięte subtelnym humorem.

Mimo że „Koniec końców” jest doskonałym zamknięciem serii, trudno nie poczuć pewnego smutku z powodu końca przygód rodzeństwa Baudelaire. Ich niekończące się zmagania z nieszczęściami i złoczyńcami, a jednocześnie niestrudzone dążenie do prawdy i sprawiedliwości, stały się inspiracją dla wielu czytelników na całym świecie.

Warto również zwrócić uwagę na wspaniałe wydanie tej książki. „Koniec końców” ukazał się w twardej oprawie, co dodaje jej elegancji i trwałości. Okładka nawiązuje do serialu na Netflix, który powstał na podstawie serii, co z pewnością przyciąga uwagę fanów ekranizacji. Cała szata graficzna pasuje do wcześniej wydanych części, tworząc spójny i estetyczny zestaw na półce każdego miłośnika serii.

Podsumowując, „Koniec końców” to godne zakończenie „Serii Niefortunnych Zdarzeń”. Lemony Snicket dostarcza swoim czytelnikom pełnej emocji, angażującej i głęboko satysfakcjonującej opowieści, która pozostawia trwały ślad w sercu. Choć żegnanie się z Baudelaire’ami jest trudne, to ich historia z pewnością będzie żyła w pamięci fanów przez wiele lat.

na „Serię Niefortunnych Zdarzeń” składają się tomy:

„Przykry początek” – „Gabinet gadów” – „Ogromne okno” – „Tartak tortur” – „Akademia antypatii” – „Winda widmo” – „Wredna wioska” – „Szkodliwy szpital” – „Krwiożerczy karnawał” – „Zjezdne zbocze” – „Groźna grota” – „Przedostatnia pułapka” – „Koniec końców”


Doceniasz mój wkład w promowanie czytelnictwa?Postaw mi kawę na buycoffee.to

 


Tytuł: Koniec końców
Autor: Lemony Snicket
Tyt. oryginalny: The End
Tłumaczenie: Jolanta Kozak
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Rok wydania: 2024
Seria/Cykl: Seria Niefortunnych Zdarzeń, tom 13
Oprawa: twarda
Ilustracje: Brett Helquist
Liczba stron: 354
ISBN: 978-83-276-8771-5

Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim (barter). Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść recenzji. Za książkę dziękuję wydawnictwu HarperCollins

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬

 


1Shares