„Pewne historie i osoby powinny pozostać wspomnieniami.”
Dokładnie w ten sposób myślał o Runowie – swej rodzinnej wsi, a także o Lilii, siostrze bliźniaczce, Sambor Malczewski, który od obu przed wieloma laty odciął się grubą kreską i żywił głęboką nadzieję, że już nigdy więcej nie będzie musiał mieć z nimi styczności. Niestety życie ma to do siebie, że rzadko kiedy płynie tak, jak byśmy tego chcieli…
Wystarczył jeden telefon z informacją, że prawdopodobnie z rzeki wyłowiono zwłoki Lilii, aby przeszłość zachłannie wyciągnęła swe łapska w stronę Sambora zmuszając go nie tylko do powrotu w rodzinne strony, ale też do konfrontacji z wydarzeniami, które dawno już pogrzebał w swej pamięci.
Jednak w Runowie w ostatnim czasie doszło nie tylko do tej tragedii, bowiem zaledwie miesiąc wcześniej bez śladu przepadł jeden z jego mieszkańców, niejaki Artur Krynicki, który pewnego dnia wyszedł z domu i już nie wrócił. Ponoć miał on poważne długi zaciągnięte u lokalnego biznesmena. Tylko czy ten mógł mieć coś wspólnego z jego zniknięciem?
Intuicja podpowiada jednak Samborowi, że obie te sprawy mogą być bardziej skomplikowane, niż się na pierwszy rzut oka wydaje i że prawda będzie czekała na niego na końcu długiego, skomplikowanego labiryntu zbudowanego z tajemnic skrywanych nie tylko przez mieszkańców wsi, ale też przez jego własny umysł i wydarzenia z czasów, zanim opuścił to miejsce bez oglądania się za siebie.
Mimo iż Marcel Moss [a właściwie Marcel Szuplewski] ma w swym dorobku literackim ponad 20 książek i to książek z gatunków, po które sięgam najczęściej, „Polana”, która na półki księgarń trafiła w kwietniu tego roku, była moim pierwszym spotkaniem z jego twórczością. Teraz, mając już tę historię za sobą, wiem, że będę chciała sięgnąć po inne jego powieści.
Autor oddał w ręce czytelników opowieść, której nie brak tajemniczości oraz surrealistycznych elementów i wizualnych metafor budujących duszny, mroczny klimat potęgujący emocje towarzyszące lekturze tej historii. Do tego uczynił jej bohaterami ludzi o skomplikowanej przeszłości, mocno poturbowanych i doświadczonych przez życie, przez co ich losy od samego początku intrygują i nie są obojętne czytelnikowi.
Ta historia to nie tylko bardzo dobrze poprowadzony kryminał, w którym krok po kroku odkrywamy kolejne fragmenty zawiłej i wielowymiarowej układanki prowadzącej nas do odkrycia prawdy, której nie sposób przewidzieć, ale też opowieść o ludziach – toksycznych więzach rodzinnych, trudnych relacjach międzyludzkich, zrujnowanych marzeniach, niespełnionych ambicjach, przeżytych w życiu tragediach i ich wpływie na naszą psychikę oraz dokonywane w życiu wybory.
Zakończenie zaś stanowi otwartą furtkę do stworzenia serii, której głównym jej bohaterem będzie Sambor Malczewski. Jeśli faktycznie wyjdzie kontynuacja, z przyjemnością po nią sięgnę.
Doceniasz mój wkład w promowanie czytelnictwa? Możesz mnie wspierać ?
Tytuł: Polana
Autor: Marcel Moss
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 10/04/24
Seria/Cykl: początek serii
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-8357-363-2
Gatunek: kryminał
Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim (barter).
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść recenzji.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Filia
Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬