Recenzja: „Podrzutek” – Stacey Halls

„(…) mój okrągły brzuch (…) z wolna będzie znikał (…).
Ale nigdy nie zapomnę, jak to jest być dla kogoś domem.”

Osiemnastoletnia Beth Bright zaledwie kilka godzin po wydaniu na świat swej pierworodnej córeczki zjawia się z nią na rękach w przytułku niechcianych dzieci z zamiarem pozostawienia jej tam pod opieką pracujących w tym miejscu ludzi oraz z żarliwym postanowieniem, że gdy tylko będzie w stanie zapewnić jej byt, to z miejsca po nią wróci, aby zabrać ją do domu.

Kiedy jednak kilka lat później ponownie przekracza próg przytułku, aby tym razem odebrać dziecko, ze zdumieniem odkrywa, że nie tylko go tam nie ma, ale że to ona sama dawno temu je stąd zabrała… Zagubiona i zdesperowana postanawia, że dowie się, kto i dlaczego pozbawił jej jedynej rzeczy, która nadawała sens jej życiu – bycia matką.

„Czy można tęsknić za kimś, kogo się nie zna? (…)
Znałam ją parę godzin i całe życie. (…)
nic już nigdy nie będzie takie samo.”

Tymczasem w jednym z bogatych, londyńskich domów mieszka wraz ze swą córeczką Aleksandra, która przed wielu laty zamieniła swoje życie w „złotą klatkę” – zamykając się w niej i wyrzucając klucz. Jej przyjacielowi udaje się ją jednak przekonać do tego, choć nie bez oporów, że jej dziecku dobrze by zrobiła obecność niani, kogoś, kto mógłby poświęcać mu więcej czasu, niż ona sama jest w stanie.

Gdy próg jej domu przekracza młoda kobieta, która od tej pory pracować ma dla niej jako opiekunka jej córki, przeszłość, którą przed wielu laty postanowiła zakopać głęboko na dnie swej pamięci, nagle i bez ostrzeżenia zaczyna na nowo dawać o sobie znać i coraz mocniej burzyć zbudowany przez nią bezpieczny świat.

„Podrzutek” Stacey Halls to druga po „Czarownicy ze wzgórza” powieść autorki, która ma szansę szturmem podbić serca czytelników, którzy zdecydują się na jej lekturę. Nie miałam dotąd okazji sięgnąć po poprzednią książkę pani Halls, jednak teraz – mając za sobą spotkanie z jej najnowszym dziełem – wiem już, że z pewnością nadrobię tę zaległość.

„Kiedyś, jak byłam mała, zobaczyłam martwe dziecko koło kupy gnoju przy drodze, śniło mi się to potem całymi miesiącami.”

Stacey Halls w niezwykle obrazowy i uderzający do wyobraźni czytelnika sposób przedstawia w swym dziele realia życia panujące w Londynie w pierwszej połowie XVIII wieku. Zderzenie ze sobą dwóch głównych bohaterek – z jednej strony Beth, z drugiej Aleksandry – wyraźnie unaocznia różnice wynikające ze statusu urodzenia każdej z nich. Pierwsza – urodzona w biedzie i ciężko pracująca na swój byt już od najmłodszych lat życia – doskonale wie, czym jest desperacja i konieczność dokonywania trudnych wyborów. Druga – opiewająca we wszelkie możliwe luksusy i nie mająca żadnych obowiązków – tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy, z czym na co dzień zmuszeni borykać się ludzie, którzy nie mieli tyle szczęścia, aby urodzić się w bogatej rodzinie.

Choć pozornie obie bohaterki wydają się być czarno – białe, a my odnosimy wrażenie, że jesteśmy w stanie odpowiednio je zaszufladkować oraz ocenić, to z czasem okazuje się, że kreacja każdej z nich jest o wiele bardziej złożona i skomplikowana, a one same kryją inne oblicza oraz uczucia, o które byśmy ich nie podejrzewali. To z kolei sprawia, że o wiele łatwiej jest nam później zrozumieć motywy ich postępowania oraz je same, obdarzając każdą z nich zgoła innymi uczuciami, niż początkowo.

„Podrzutek” to niezwykle wzruszająca opowieść o różnych obliczach macierzyństwa, miłości, oddania i poświęcenia, do których zdolna jest dla swojego dziecka kobieta. To historia, która porusza najgłębsze struny naszych serc i na długo pozostaje w pamięci człowieka. I choć samo zakończenie wydaje się nieco nierealne i bajkowe, to cieszę się, że jest właśnie takie, a nie inne, gdyż daje nadzieję, że nawet jeśli w życiu spotyka nas wiele złego, to istnieje szansa na to, że jeszcze zaznamy prawdziwego szczęścia. Dlatego też zdecydowanie polecam waszej uwadze najnowszą książkę Stacey Halls. Nie pożałujecie lektury ♥


 

Tytuł oryginalny: The Foundling
Tłumaczenie: Anna Żukowska-Maziarska
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2021
Oprawa: miękka
Liczba stron: 320
ISBN: 9788381395694

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
Książka dostępna jest w szerokiej ofercie Legimi


a jeśli koniecznie chcesz mieć ją na półce, zawsze możesz ją sobie kupić

0Shares