Recenzja: „Gwóźdź do trumny” – Monika Wawrzyńska

Od czasu do czasu każdy z nas ma ochotę sięgnąć po coś lekkiego i niezobowiązującego, takiego w sam raz na chwilę relaksu i oderwanie się od codzienności. Dlatego też biorąc pod uwagę niewielką objętość książki (niecałe 260 stron) i ciekawą okładkę najnowszej powieści Moniki Wawrzyńskiej zatytułowanej „Gwóźdź do trumny” uznałam, że może się ona w sam raz nadać do tego celu.

Powieść ta jest historią, w której nie ma jednego głównego bohatera. Poznajemy bowiem czterdziestokilkuletnią Jagnę, właścicielkę dobrze prosperującego zakładu pogrzebowego, na horyzoncie której zamajaczył właśnie rozwód mający być potwierdzeniem definitywnego zakończenia jej małżeństwa, które – tak na dobrą sprawę – i tak umarło śmiercią naturalną już dawno temu. Na całe szczęście Jagna ma u swego boku wierne przyjaciółki, które nie tylko ją wspierają, ale też wraz z nią stanowią pogrzebowe trio (jedna z nich ma kwiaciarnię, a druga prowadzi catering).

Oprócz Jagny bliżej poznajemy też jej syna – Mikołaja, który właśnie zaliczył największą wpadkę w swoim życiu i zastanawia się, czy aby nie lepiej byłoby dla wszystkich (a przynajmniej dla niego), gdyby się z nim pożegnał. Jest jeszcze Kinga – sympatyczna, młoda pani weterynarz, która każdego dnia zmuszona jest ratować rzesze zwierzęcych pupili, którym stało się coś złego w głównej mierze z powodu głupoty ich własnych właścicieli. Teraz jednak jeden z nich zaproponował jej coś nie tylko dziwnego i iście zaskakującego, ale przede wszystkim mogącego odmienić jej życie – przynajmniej na jakiś czas 😉

Losy tych i jeszcze innych bohaterów splatają się razem w tej lekkiej i zabarwionej czarnym humorem powieści obyczajowej, którą określić też można (z uwagi na profesję Jagny) mianem komedii funeralnej. Książkę tę czyta się doprawdy szybko, a i jest kilka opisanych w niej scen, podczas czytania których można się naprawdę uśmiać (nieboszczyk w stroju Batmana, dorsze tańczące w spa czy spadający wraz z trumną nieboszczyk).

Powieść ta, prócz humorystycznego zabawienia, jest również opowieścią m.in. o szukaniu miłości, dawaniu sobie drugich szans, potrzebie zrozumienia przez drugą osobę, prawdziwej przyjaźni oraz futrzastych przyjaciołach dzielnie towarzyszących swym właścicielom w ich codziennym życiu. Historia – co niestety muszę tu powiedzieć – z gatunku tych, które przeczyta się szybko i o której równie szybko się zapomni. Szkoda też, że na okładce nie znalazła się żadna informacja traktująca o tym, iż nie zamyka się ona w tym jednym tomie, a trzeba będzie poczekać na jej kontynuację – o czym dowiadujemy się dopiero wówczas, gdy docieramy do ostatniej strony książki…


Podobało Ci się? Możesz mnie wspierać ?


 

Tytuł: Gwóźdź do trumny
Autor: Monika Wawrzyńska
Wydawnictwo: Lekkie
Rok wydania: 2023
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-67502-56-6

Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść recenzji.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Lekkie

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬


1Shares