Robert McCammon jest niezaprzeczalnie jednym z moich ulubionych pisarzy. Odkąd przeczytałam „Magiczne lata”, po każdą z kolejnych jego powieści, które ukazują się na naszym rynku, sięgam dosłownie w ciemno, wiedząc, że zarówno jego pióro, jak i niesamowita wyobraźnia oraz umiejętność kreacji bohaterów po prostu mnie nie zawiodą.
Do lektury „Dziedzictwa Usherów”, które niedawno ukazało się na naszym rynku nakładem wyd. Vesper, w tłumaczeniu Adama Roberta Winnickiego, zasiadłam z ogromnym zaciekawieniem – no bo jak to, Robert McCammon jako autor gotyckiej powieści? Tego przecież jeszcze nie było! Zaczęłam czytać… i całkowicie przepadłam!
Historia zabiera nas do Usherlandu – rozległej posiadłości od pokoleń należącej do rodziny Usherów, położonej kilkadziesiąt kilometrów od Asheville w Karolinie Północnej – w której to zjawiają się potomkowie patriarchy rodu – Walena Ushera, którego obecny stan zdrowia wskazuje, iż już niebawem któreś z jego dzieci przejmie pełnię władzy nad rodzinnym, intratnym interesem oraz całym Usherlandem. Dwoje z nich – hazardzista Boone oraz pracująca w modelingu Kathrina – od dawna planuje już, co zrobi z odziedziczonym majątkiem. Jedynie Rix – niespełniony pisarz powieści grozy, który do tej pory nie otrząsnął się po utracie ukochanej żony – wydaje się być całkowicie niezainteresowany swoim dziedzictwem. Coraz poważniej myśli jednak nad napisaniem książki, która opowiedziałaby prawdziwą historię jego rodu, zwłaszcza teraz, gdy natrafia nagle na stare dokumenty, które mogłyby mu w tym pomóc…
„Możesz się bronić z całych sił, ale nie zdołasz odwrócić się plecami do dziedzictwa Usherów.”
W tym samym czasie Raven Dunstan, właścicielka lokalnej gazety, prowadzi prywatne śledztwo dotyczące tajemniczych zaginięć dzieci, do których od dziesięcioleci dochodzi w okolicach góry Briartop i które – według tubylców – mają coś wspólnego z krążącą tu od pokoleń legendą mówiącą o Dyniowatym oraz Żarłocznym Bebechu, którzy nocą wyruszają na polowanie w poszukiwaniu swych przyszłych ofiar. Dzięki swojemu uporowi, a także pragnieniu poznania prawdy, dociera do człowieka zwanego Królem Góry, który zamieszkuje opuszczone ruiny pewnego owianego złą sławą miasteczka, a także do nastolatka, który niedawno odkrył, iż posiada niesamowity, a jednocześnie przerażający dar…
„Dyniowaty żył w wietrze, w drzewach, w ziemi i w cierniach. Wynurzał się ze swoich kryjówek, żeby porywać nieostrożnych.”
Gdy ścieżki Rixa oraz Raven się przecinają, żadne z nich nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego, iż już niebawem odkryją, jakiż to straszliwy sekret skrywa porzucona przed laty rodowa Twierdza Usherów i skąd tak naprawdę wzięła się potęga, którą włada cały ród.
„Czaiła się tam Twierdza. Ta złaszyneria, która tylko czekała, aż ktoś znowu przekręci klucz, a wtedy ona obudzi się do życia z wielkim hałasem. Na kogo jednak czekała?”
„Dziedzictwo Usherów” Roberta McCammona to niezwykła, wielowymiarowa i wielowątkowa powieść, która porywa czytelnika już od pierwszych stron. Jest to też swoisty hołd złożony przez autora Edgarowi Allanowi Poe i nawiązujący do jednego z najbardziej znanych jego dzieł – „Zagłady domu Usherów”. Robert McCammon garściami czerpie z historii Roderika i Madeline Usherów – jak m.in. tajemniczą chorobę dręczącą przedstawicieli całego rodu czy dom Usherów będący niezwykle istotnym elementem całej opowieści.
„Dom Usherów wciąż stoi, panie Poe, i będzie stał jeszcze długo po tym, jak pan i ja obrócimy się w proch.”
Jednak w przeciwieństwie do dzieła Poe’ego u McCammona ród nie wymiera – wręcz przeciwnie, przetrwał i jest w posiadaniu niezwykle potężnej władzy, od której zależeć wręcz mogą losy całego świata. Zresztą McCammon kreśli niezwykły obraz walki idealizmu z rzeczywistością oraz metamorfozy, jaka zachodzi w człowieku, gdy ten zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, jakąż też siłą oraz niczym nieskrępowaną wolnością działania będzie władać, gdy w końcu władza przejdzie w jego ręce.
„Dziedzictwo Usherów” to powieść, w której to co rzeczywiste miesza się z tym, co trudno jest objąć rozumem; gdzie więzy rodzinne i lojalność względem tych, na których nam zależy walczy ze zdrowym rozsądkiem oraz poczuciem sprawiedliwości. Powieść ze wszech miar gotycka – pełna upiornej atmosfery, śmierci i cierpienia, dusznego klimatu wyzierającego z każdej przewracanej strony, a także głęboko skrywanych tajemnic, które tylko czekają na to, aż w końcu będą miały szansę ujrzeć światło dzienne. Niezapomniana i satysfakcjonująca lektura, którą gorąco polecam waszej uwadze.
inne powieści autora na moim blogu
„Magiczne lata” ♥ „Zew nocnego ptaka” ♥ „Łabędzi śpiew. Księga I” ♥ „Łabędzi śpiew. Księga II” ♥ „Słuchacz”
Podobało Ci się? Możesz mnie wspierać ?
Tytuł: Dziedzictwo Usherów
Autor: Robert McCammon
Tytuł oryginalny: Usher’s Passing
Tłumaczenie: Adam Robert Winnicki
Wydawnictwo: Vesper
Rok wydania: 2023
Oprawa: twarda
Liczba stron: 552
ISBN: 978-83-7731-458-6
Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść recenzji.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Vesper
Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬