Recenzja: „Dom głosów” – Donato Carrisi

O twórczości włoskiego scenarzysty, pisarza i dramatopisarza Donato Carrisi już od dawna słyszałam wiele dobrego, niemniej dotąd nie po drodze było mi z jego powieściami – mimo iż autor ten może się pochwalić już dość pokaźnym literackim dorobkiem. Jednakże „Domowi głosów” – jednej z jego ostatnich książek, która w połowie czerwca tego roku nakładem wydawnictwa Albatros i w tłumaczeniu Anny Osmólskiej-Mętrak trafiła na półki księgarń – postanowiłam nie odpuścić i z miejsca zabrać się za lekturę jak tylko znalazłabym nieco wolniejszego czasu (zwłaszcza, że tytuł ten miałam pod ręką dzięki ofercie Legimi).

Historia opowiedziana na kartach powieści wyglądała na dość prostą. Oto mamy psychologa dziecięcego – Pietro Gerbera, zwanego też Usypiaczem dzieci, który ściśle współpracując z wymiarem sprawiedliwości za pomocą hipnozy pomaga dociec prawdy odnośnie tego, co przydarzyło się danemu dziecku, które zostało do niego skierowane na badanie. Pewnego dnia jednak spotyka się on z nietypową prośbą – zamiast dziecku ma pomóc dorosłej kobiecie o imieniu Hanna, która podczas sesji hipnozy dotarła do jednego z traumatycznych wspomnień ukrytych w jej pamięci, z którego wynika, że lata temu zamordowany został chłopiec o imieniu Ado i że to najprawdopodobniej ona winna jest jego śmierci. Teraz jedyne, czego pragnie, to odnaleźć miejsce, w którym został on pochowany…

Wspomniałam wcześniej, że historia ta wyglądała na dość prostą? Otóż nic bardziej mylnego! Z każdą kolejno przewracaną stroną, krok po kroku, nieuchronnie, zostajemy wciągnięci w pułapkę, z której nie sposób się uwolnić dopóty, dopóki nie dotrze się do zakończenia powieści, aby stanąć oko w oko z przerażającą i zaskakującą prawdą, po której nic już nie będzie takie samo, a cała ta historia nabierze nagle zupełnie innego wymiaru.

Nim jednak dotrzemy do finału, wpierw osuwać będziemy się coraz głębiej w przeszłość, przepełnioną tajemnicami, bolesnymi rodzinnymi sekretami oraz niedomówieniami, przez które w pewnym momencie zaczniemy powątpiewać w to, co tak naprawdę jest tu rzeczywiste, a co jedynie stanowi wytwór chorej straumatyzowanej wyobraźni oraz dzieło niezwykle zręcznej manipulatorki, która nieoczekiwanie zaczęła przekraczać wszelkie bariery i niebezpiecznie zbliżyła się do głównego bohatera oraz jego najbliższych.

Donato Carrisi zabiera czytelnika w psychodeliczną podróż pełną ostrych cierni i mrocznych cieni, którą jednak czyta się z zapartym tchem i po zakończeniu której na długo pozostaje ona w pamięci. „Dom głosów” to z całą pewnością niebagatelny thriller, po którym ma się ochotę natychmiast sięgnąć po kolejne powieści autora. Zdecydowanie polecam!

♣ zwiastun co prawda po włosku, niemniej ma wyczuwalny z powieści klimat ♣


Tytuł: Dom głosów
Autor: Donato Carrisi
Tytuł oryginalny: La Casa Delle Voci
Tłumaczenie: Anna Osmólska-Mętrak
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2021
Gatunek: kryminał/sensacja/thriller
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-8215-548-8


Pamiętaj: #czytajlegalnie !
Książka dostępna jest w szerokiej ofercie Legimi 

a jeśli koniecznie chcesz mieć ją na półce, zawsze możesz ją kupić

1Shares