Recenzja: „Dolina tęczy” – Lucy Maud Montgomery

Trudno mi uwierzyć, że dotarłam już niemal do finału historii o Anne Shirley. „Dolina tęczy”, która niedawno ukazała się na naszym rynku nakładem wydawnictwa Marginesy w nowym, najbliższym oryginałowi tłumaczeniu Anny Bańkowskiej, jest już bowiem siódmym z ośmiu tomów traktujących o losach rudowłosej bohaterki, którą pokochały rzesze czytelników na całym świecie. Mam wrażenie, jakbym dopiero co rozpoczęła swoją przygodę u boku Anne oraz jej przyjaciół, a tymczasem nasza wspólna podróż powoli dobiega końca…

„Dolina tęczy” pod wieloma względami bardzo mocno przypomina poprzedni tom – nie tylko po raz kolejny przeskakujemy w czasie o kilka lat w przód z całą historią względem tego, na czym stanęła ona w części szóstej, ale też sama Anne, a już zwłaszcza Gilbert, stanowią postaci występujące wręcz epizodycznie. Na pierwszy plan wysuwają się tu bowiem nie tylko ich dzieci – Jem, Walter, Nan i Di, ale też dzieci nowego pastora (Jerry, Carl, Fight, Una) oraz sierota Mary Vance, która bardzo mocno namiesza w całej tej historii.

Tytułowa dolina zaś, znajdująca się w niewielkiej kotlince nieopodal Złotych Iskier i skrywająca w sobie pewną magię oraz dzikość leśnych ostępów, będzie miejscem, w którym nie tylko nawiążą się nowe przyjaźnie i miłości, ale w której to dojdzie do wielu wydarzeń mających duże znaczenie dla losów poszczególnych bohaterów całej historii.

Skupienie się na losach dzieci dało autorce doskonałą podstawę do ukazania różnic w ich charakterach, podejściu do życia, a nawet samym wyglądzie wynikających ze sposobu ich wychowania. Z jednej strony mamy dzieci Blythe’ów, które otoczone są troską oraz miłością nie tylko kompletnej rodziny, ale też wielu jej przyjaciół. Z drugiej zaś młodych Meredithów, którzy pozostają pod opieką wiecznie roztargnionego i skupionego głównie na posłudze Bogu ojca oraz starej, mało życzliwej ciotki. Jest jeszcze Mary Vance – dziewczynka, która mimo młodego wieku doświadczyła już w swym życiu wiele zła oraz cierpienia, a dla której spotkanie dzieci pastora stanie się początkiem czegoś zupełnie nowego i niespodziewanego nie tylko dla niej, ale dla wszystkich mieszkańców Glen.

Cała opowieść zaś niesie w sobie naprawdę ważną lekcję, aby nie skupiać się w swoim życiu na mało istotnych drobiazgach, a zamiast tego otworzyć się na to, co powinno być dla nas naprawdę ważne i wartościowe, jak właśnie miłość względem naszych najbliższych oraz dobroć okazana drugiemu człowiekowi. Pobrzmiewają w niej też echa tego, co przyniesie bohaterom niedaleka przyszłość, w której na horyzoncie czai się już widmo Wielkiej Wojny…

dotąd w serii ukazały się:
Anne z Zielonych Szczytów ♥ Anne z Avonlea ♥ Anne z Redmondu ♥ Anne z Szumiących Wierzb ♥ Wymarzony dom Anne Anne ze Złotych Iskier ♥ Dolina Tęczy


 

Tytuł: Dolina Tęczy
Autor: Lucy Maud Montgomery
Tytuł oryginalny: Rainbow Valley
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2024
Seria/Cykl: Anne Shirley, tom 7
Oprawa: twarda
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-68226-10-2


Doceniasz mój wkład w promowanie czytelnictwa?Postaw mi kawę na buycoffee.to


Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim (barter).
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść recenzji.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Marginesy

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬


1Shares