Recenzja: „Dlaczego mnie zabiłaś?” – Andrzej Marek Grabowski

Każdy z nas od czasu do czasu rozmyśla nad tym, co go czeka po śmierci. Czy będzie to upragniony raj bądź też inne miejsce, obiecywane ludziom przez przywódców religijnych różnych wyznań? Czy wręcz przeciwnie – cisza, pustka oraz ciemność, gdyż tracąc życie najzwyczajniej w świecie przestajemy istnieć?

Podobne myśli krążyły po głowie Marceli Mąckiej – głównej bohaterki powieści „Dlaczego mnie zabiłaś?” Andrzeja Marka Grabowskiego, pierwszej pozycji w literackim dorobku autora skierowanej do dorosłego czytelnika (wcześniej pisał dla dzieci oraz był autorem programów telewizyjnych i prowadzącym w jednym z nich, m.in. w Tik-Taku). Jednak ona, w przeciwieństwie do czytających ten tekst, stosunkowo szybko poznała odpowiedzi na te pytania. Bowiem w jednej chwili cieszyła się promieniami słońca otulającymi jej twarz, a już w następnej spoglądała na swe ciało z nieco innej perspektywy, zauważając niewielki otwór na swym czole, który w ułamku sekundy pozbawił ją życia.

Kto ją zabił? I dlaczego? Tego już będzie musiała dowiedzieć się sama, gdyż postanowiła wziąć sprawy we własne, niematerialne ręce i dorwać osobę, która odebrała jej przyszłość oraz szansę na realizację marzeń. Pytanie tylko – czy jej się to uda…

„Dlaczego mnie zabiłaś?” to powieść kryminalna, w której rzeczywisty świat miesza się z tym niematerialnym, o którym snuć możemy jedynie domysły. Muszę przyznać autorowi, iż całkiem zgrabnie to sobie wykoncypował, pozwalając zajrzeć śmiertelnikom za kurtynę życia i śmierci, za którą choć przez pewien czas mogą pobyć w Tutaj – czyli rzeczywistości pełnej dusz, które z pewnych powodów nie mogą jeszcze przejść do Na Górze, gdzie czeka je obiecany raj.

Czytelnik śledzi zarówno poczynania głównej bohaterki jak i zespołu kryminalnego pod dowództwem komisarza Leszka Lipskiego w drodze do rozwikłania zagadki morderstwa. Każda ze stron ma swoje metody działania, które szybko jednak się zazębiają i zgrabnie prowadzą do finału. W między czasie czytelnik ma okazję bliżej poznać zarówno Marcelę jak i Leszka, a nawet obdarzyć ich pewną dozą sympatii.

W powieści przytoczonych zostało wiele historii, stanowiących jej tło bądź dowód dla poparcia pewnych teorii. Zgodnie z tym, co twierdzi sam autor, większość z nich wydarzyła się naprawdę, a on sam zbierał je przez wiele lat słuchając zwierzeń osób, które w nich uczestniczyły.

Na okładce powieści znalazły się słowa Wojciecha Chmielarza, traktujące o tym, iż powieść Grabowskiego jest nie tylko znakomitym kryminałem, ale przede wszystkim bardzo zabawnym. Niestety nie jestem w stanie się z nimi zgodzić. Czytałam sporo innych, o wiele lepszych od tej książki pozycji z tego gatunku, które od pierwszych do ostatnich stron trzymały mnie w kleszczach napięcia, serwując raz za razem niespodziewane zwroty akcji (czego naprawdę! zabrakło mi u Grabowskiego). Poza tym mamy chyba z panem Chmielarzem kompletnie inne poczucie humoru, gdyż „Dlaczego mnie zabiłaś?” absolutnie mnie nie rozbawiła, a nawet nie wywołała lekkiego uśmiechu podczas lektury książki – no chyba że z zażenowania, kiedy np. natrafiłam na stereotyp homoseksualisty przytoczony podczas przedstawienia jednej z występujących na jej kartach postaci.

Chciałabym móc polecić wam tę powieść, gdyż z zarysu fabuły zapowiadała się ona nader interesująco. Niestety mnie osobiście zawiodła i wynudziłam się przy niej jak przysłowiowy mops. Nie jest zła, ale po prostu bardzo przeciętna. Dlatego też sięgnijcie po nią, ale jedynie na własną odpowiedzialność – żeby później nie było, że nie ostrzegałam 😉


Podobało Ci się? Możesz mnie wspierać ?


 

Tytuł: Dlaczego mnie zabiłaś?
Autor: Andrzej Marek Grabowski
Wydawnictwo: Szelest
Rok wydania: 03/08/2022
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 532
ISBN: 978-83-65381-31-6
Gatunek: komedia kryminalna

Pamiętaj: #czytajlegalnie !
⏬ książkę kupisz np. tu ⏬


1Shares