Rozpoczął się nowy miesiąc. Najwyższa więc pora podsumować ubiegły.
- Przeczytanych książek: 11
- Przeczytanych stron: 4504
- Co daje dziennie: ~161 stron (liczone na 28 dni)
- Najlepsza książka: „Powiedz wilkom, że jestem w domu” C.R. Brunt, „After. Płomień pod moją skórą” A. Todd
- Najgorsza książka: „Przeznaczeni” Holly Bourne
- Dodanych recenzji: 15 , w tym:
– dla starszych czytelników:
- „Jaskółka, kot, róża, śmierć” – Håkan Nesser
- „Powiedz wilkom, że jestem w domu” – Carol Rifka Brunt
- „Należysz do mnie” – Karen Rose
- „Oko nieba” – Arne Dahl
- „Testy” – Joelle Charbonneau
- „Flip” – Martyn Bedford
- „After. Płomień pod moją skórą” – Anna Todd
- „Przeznaczeni” – Holly Bourne
- „Gra. Impuls” – Eve Silver
– dla młodszych czytelników:
- „Chciałbym mieć psa, czyli jak wychować człowieka” – Marcin Pałasz
- „Wielka księga detektywa Pozytywki”01 – Grzegorz Kasdepke
– z cyklu „Podróże z filiżanką”:
- kaw – „Wanilia, Toffee i Cappuccino”
- herbaty – „Honeybush Miodowo – Cynamonowy”
- herbat: „Cynamonowo – Jabłkowa” i „Karmelowa”
– filmy:
- „Annabelle” horror, 2014
- Najchętniej czytana recenzja: „Przygody Sherlocka Holmesa” – Arthur Conan Doyle
- Najchętniej czytany wpis: Zniszcz Ten Dziennik – kreatywna destrukcja w moim wykonaniu
- Polubień na Facebooku: 1.619 (grudzień 1.536)
- Obserwatorów Google+: 693 (grudzień 673)
- Łączna liczba wyświetleń profilu Google+: 3.108,517 (grudzień 2.874,377)
- Łączna liczba komentarzy na blogu: 32,442 (grudzień 31,672)
Jak co miesiąc pokazałam Wam moje książkowe zdobycze, czyli Stosiki. Zamieściłam też fotorelację z wystawy psów rasowych, która miała miejsce w moim miasteczku. Było też co nieco o tym, że Janek z bloga Tramwaj nr 4 zrobił mi dzień. Co jeszcze? Ruszył nowy cykl na blogu – #czasnarelax. W jego ramach codziennie o 12:00 od poniedziałku do piątku znajdziecie u mnie wpisy, w których prezentowane będą ciekawe, godne Waszej uwagi rzeczy. Dotychczas ukazały się dwa posty: #czasnarelax – czwartek, 29 stycznia oraz #czasnarelax – piątek, 30 stycznia. Kto nie zajrzał, niech nadrobi. Nie zabrakło też wpisów z zapowiedziami. Luty obrodzi w nowości wydawnicze, dlatego też pojawiły się na blogu dwa posty z zapowiedziami – nr 1 i nr 2.
A jak wyglądał Wasz styczeń?