Podsumowanie miesiąca ->> kwiecień

Nastał w końcu ten czas, aby dokonać podsumowania minionego miesiąca – w tym wypadku będzie to oczywiście kwiecień.
Minęły całe dwa miesiące odkąd powstał ten blog. Owszem, zdaję sobie sprawę, że w blogowym świecie jest on zupełną świeżynką. Bynajmniej zapowiadam Wam, że będę blog prowadziła dalej, wytrwale dodając kolejne notki z recenzjami oraz innymi czytelniczymi informacjami, a staż bloga będzie się stale powiększał 🙂

Ale przejdźmy w końcu do podsumowań 🙂

B I L A N S   M I E S I Ą C A   K W I E T N I A
 
Ilość przeczytanych książek: 11 – powtórzyłam jak widać wynik z ubiegłego miesiąca, czyli nie jest źle, trzymam poziom ;] Grunt, że nie wyszło gorzej niż poprzednio 🙂 Poniżej dokładna lista książek, które przeczytałam:
01. „Dziesiąty krąg” – Jodi Picoult – 368str – recenzja
02. „Chłód granitu” – Stuart MacBride – 320str – recenzja
03. „Ja cię kocham, a ty śpisz, wampirze” – Kerrelyn Sparks – 408str – recenzja
04. „Rok w Poziomce” – Katarzyna Michalak – 312str – recenzja
05. „Dotyk zła” – Alex Kava – 512str – recenzja
06. „W ułamku sekundy” – Alex Kava – 512str – recenzja
07. „Dziewczyna z sąsiedztwa” – Jack Ketchum – 308str – recenzja
08. „Siedlisko” – R.Cichowlas, K.Kyrcz Jr. – 448str – recenzja
09. „Nowa Ziemia” – Julianna Baggott – 472str – przedpremierowo – recenzja
10. „Koszmar z Elm Street 4: Mistrz Snów” – Joseph Locke – 96str – recenzja
11. „Pałac Północy” – Carlos Ruiz Zafon – 388str – recenzja
Ilość przeczytanych stron: 4144 [941 stron więcej niż w marcu]
Co daje dziennie: 138 stron
Licznik odwiedzin: 3024 razy [WOW!]
Liczba osób obserwujących mój blog: 85
Książki przysłane do recenzji: dostałam „Nową Ziemię” Julianny Baggott, a czekam nadal na dostarczenie mi książki „Przerwane śledztwo” Jacka Krakowskiego. Obie książki pochodzą od portalu nakanapie.pl. Dodatkowo otrzymam od portalu nakanapie.pl „Brzydulę. Historię niekochanej” autorstwa Constance Briscoe w nagrodę za, jak to ujęli, piękną recenzję „Nowej Ziemi” , która niesamowicie spodobała się Wydawnictwu EGMONT. Książka ta będzie prezentem i nie będę miała obowiązku jej recenzować 🙂 Oczywiście i tak to zrobię po przeczytaniu książki 🙂
Wyzwanie „Z półki”: 1 [łącznie 5]
Wyzwanie „52 książki”: 11 [łącznie 22 zrecenzowane + 6 bez recenzji = 28 książek]
Konkursy: przez cały miesiąc zapisywałam się do przeróżnych konkursów organizowanych zarówno na innych blogach jak i niektórych portalach [z których rozwiązania będą dopiero w maju]. Czy udało mi się coś wygrać? TAK! Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, iż dopisze mi jakiekolwiek szczęście w blogowych losowaniach 🙂 Poniżej to, co udało mi się wygrać:
Na blogu Tali wygrałam książkę „Pozwól mi odejść” Sarah Jones, na którą ostrzyłam pazurki już od dłuższego czasu 🙂
Na blogu przyszywanej żony co prawda nie udało mi się wygrać głównej nagrody, ale dopisało mi szczęście przy losowaniu nagrody niespodzianki wśród osób obserwujących jej blog. A nagrodą była książka:
Ostatnią z nagród, która totalnie mnie zaskoczyła i oczywiście ucieszyła, była wygrana na blogu Fonin. Do rozlosowania były dwie nagrody 1] „Straż” Marianne Curley oraz 2] Niespodzianka – torebka z ukrytą zawartością. Lubię ryzyko, więc zgłosiłam się do Niespodzianki. I udało mi się! A o to, co zawierała ta tajemnicza nagroda:
Nie potrafię jednoznacznie określić jednego tytułu książki, którą uznałabym za najlepszą książkę kwietnie, zamiast tego podam dwa tytuły, a mój wybór padnie na:
Jeśli mam wybrać najsłabszą pozycję, spośród tych, które przeczytałam w ubiegłym miesiącu, to miano najgorszej książki kwietnia powędruje do:
Kwiecień minął mi niesamowicie szybko, a Wam? Dwa miesiące prowadzenia mojego bloga bardzo szybko mi zleciały. Przez ten czas zostałam dodana przez pokaźną liczbę osób do obserwowanych, co mnie bardzo, ale to bardzo cieszy. Wydaje mi się, że udało mi się nawiązać jakieś bliższe relacje z co poniektórymi blogerkami, gdyż na bieżąco wzajemnie komentujemy sobie nowe notki i systematycznie się odwiedzamy. 
Co prawda nie udało mi się dotąd nawiązać żadnej współpracy z wydawnictwami, jednak rozumiem to – mój blog jest zbyt nowy i z pewnością zgłaszają się do nich osoby bardziej doświadczone w temacie. Ja mam czas, nigdzie mi się nie spieszy i może pewnego dnia ktoś mnie tam zauważy 🙂 Niemniej jednak nie mogę zapomnieć, że jakby nie patrzył udaje mi się co nieco zdziałać na portalu nakanapie.pl, od którego przez te dwa miesiące otrzymałam/otrzymam łącznie 4 książki [dwie dotarły, na dwie czekam]. To już dla mnie olbrzymie wyróżnienie. 
Poza tym muszę nadmienić jeszcze jedną rzecz. Zapisałam się do akcji „Włóczykijka” oraz do „Syndykatu Zbrodni w Bibliotece” [linki obok bloga dla ciekawskich]. Bardzo cieszy mnie ten fakt 🙂
Podsumowując:
Dziękuję Wam wszystkim, odwiedzającym mnie, komentujących nowe notki, radzącym, krytykującym za to, że jesteście, że udzielacie się na tym blogu, że przyglądacie się postępom w jego rozwoju. Wielkie DZIĘKI! Bez Was by tego blogu nie było – bo nie wiem, czy chciałabym pisać recenzje sama dla siebie. Także DZIĘKUJĘ!
0Shares