Dawno już nie przedstawiałam wam tu żadnej publikacji skierowanej do młodszego czytelnika. Zatem czas najwyższy to nadrobić! Dlatego też dziś chciałabym pokazać wam naprawdę fajną książkę, po którą sięgnąć mogą zarówno dzieci, ale też starsi czytelnicy. Mowa o „Skamieniałym zoo” będącym dziełem scenarzysty i autora powieści francuskich dla dzieci i młodzieży Jorisa Chamblaina, pierwszym tomie komiksowej serii zatytułowanej „Pamiętniki Wisienki”, która na naszym rynku ukazała się nakładem wydawnictwa Egmont, w tłumaczeniu Marii Mosiewicz i która to odniosła wielki sukces we Francji oraz zdobyła Nagrodę Młodzieży na Międzynarodowym Festiwalu Komiksów w Angoulême w 2014 r..
Główną bohaterką jest – jak łatwo można się domyślić – tytułowa Wisienka, czyli niespełna jedenastoletnia dziewczynka, której największym pragnieniem jest zostanie w przyszłości znaną pisarką – taką, jak jej sąsiadka, pani Desjardins. Póki co jednak dużo czyta oraz pisze, a także obserwuje otaczających ją ludzi wyobrażając sobie, jakież mogą wieść oni życie oraz skrywać tajemnice.
Pewnego dnia wraz z przyjaciółkami Wisienka zauważa starszego mężczyznę, który wyszedł z pobliskiego lasu cały ubrudzony różnokolorową farbą. Człowiek ten intryguje ją do tego stopnia, że nie tylko zaczyna nazywać go Panem Tajemnicą, ale też postanawia zrobić wszystko, aby odkryć, jaki sekret kryje się za jego leśnymi odwiedzinami, zwłaszcza że te powtarzają się co tydzień. Dlatego też niczym rasowy detektyw Wisienka zaczyna szukać wskazówek i tropów, które pomogą jej rozwiązać tę zagadkę. Czy jej się to jednak uda? Czy zdoła dowiedzieć się, do czego Panu Tajemnicy potrzebne są w lesie farby?
„Skamieniałe zoo” to po pierwsze naprawdę pięknie wydana książka. Duży format, twarda oprawa oraz wnętrze po brzegi wypełnione przepięknymi rysunkami Aurelie Neyret to niezaprzeczalne atuty tej publikacji. Jednak nie tylko sposób, w jaki została wydana, stanowi na plus tej książki.
Równie ważne, o ile nie ważniejsze, są treści i mądrości płynące z opowiedzianej na jej kartach historii. Ta, choć niezbyt długa, udowadnia, że naprawdę warto mieć marzenia i dążyć do ich realizacji. Owszem, czasem bywa trudno, jednakże nie można się poddawać. Cieszy mnie zwłaszcza to, że Wisienka ma poparcie i pełne wsparcie ze strony swojej mamy w kwestii realizacji swych pragnień. To naprawdę bardzo ważne, aby dziecko czuło, że jest rozumiane i ma podporę w tych, którzy są mu najbliżsi. Podoba mi się również to, jak istotna jest kwestia przyjaźni w tej historii. Pokazuje ona, że razem można naprawdę wiele zdziałać i że jest nam po prostu łatwiej na co dzień.
Dlatego też polecam waszej uwadze tę publikację. Wierzę, że spodoba się ona zarówno dzieciom, jak też starszym czytelnikom. Jest to bowiem ciepła, urokliwa opowieść o sile przyjaźni oraz potędze marzeń. A przy tym naprawdę fajnie się ją czyta i miło spędza przy niej czas 🙂
Tytuł oryginalny: Les carnets de Cerise 1. Le zoo petrifie
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2020
Seria / Cykl: Pamiętniki Wisienki, tom 1
Oprawa: twarda
Format: 22 x 29 cm
Ilustracje: Aurelie Neyret
Liczba stron: 80
ISBN: 978-83-281-9759-6
Grupa wiekowa: dla każdego