Minecraft, czyli gra komputerowa (obecnie również konsolowa oraz mobilna) o otwartym świecie zbudowanym z różnorodnych bloków, który możemy dowolnie eksplorować i kreować według naszej wyobraźni, będąca dziełem Markusa Persona i rozwijana dalej przez studio Mojang, jest niezaprzeczalnym fenomenem, jeśli chodzi o świat gier. Od czasu swej premiery, czyli 2009 roku, po dziś dzień cieszy się stale niesłabnącą popularnością wśród graczy z całego świata – i to niezależnie od ich wieku czy też płci.
Nic więc dziwnego, iż na ich potrzeby powstają różnorodne publikacje mające pomóc im jeszcze lepiej zrozumieć cały ten blokowy świat oraz sprawić, by gra była jeszcze przyjemniejsza oraz bardziej satysfakcjonująca.
Moje dziecko jest wielkim miłośnikiem gry, a przez nie ja sama zainteresowałam się tematem. Kiedy w księgarniach pojawia się jakiś nowy tytuł związany z serią, obie staramy się mu bliżej przyjrzeć. Ostatnio w nasze ręce wpadła publikacja zatytułowana „Minecraft. Wielka kolekcja konstrukcji”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Egmont. Pierwsze, co z miejsca zwróciło moją uwagę, to jej naprawdę ekskluzywna oprawa – zestaw ten otrzymał bowiem grube, sztywne i doprawdy wytrzymałe opakowanie. Szkoda tylko, że wewnątrz połowę jego przestrzeni wypełnia… powietrze oddzielone od reszty zgrabnym kartonikiem.
Co jednak poza tym? Znajdziemy tu m.in trzy niezbyt grube (24 strony każda) książki, tj „Podręcznik teorii kreatywności”, „Podręcznik kreatywnych konstrukcji” oraz „Konstrukcje przestrzenne. Średniowieczny zamek”.
Wszystko niby fajnie i pięknie, gdyby nie jeden szkopuł… Pierwsze dwie książeczki, a więc „Podręcznik teorii kreatywności” oraz „Podręcznik kreatywnych konstrukcji”, to wycięte części z prędzej wydanej już przez wydawnictwo Egmont (w 2017 roku) książki pt „Minecraft. Podręcznik kreatywnego budowania”. Z kolei to, co znalazło się w „Konstrukcjach przestrzennych. Średniowiecznym zamku”, pochodzi z publikacji „Minecraft. Średniowieczny gród. Konstrukcje przestrzenne” wydanej przed dwoma laty również przez to samo wydawnictwo. Jeśli więc wasze dzieci posiadają już oba te tytuły na swoich półkach, spokojnie darować sobie możecie zakup tego zestawu – dla samego plakatu i dwóch modeli do samodzielnego złożenia nie opłaca się przecież wydać tylu pieniędzy.
A skoro już o dodatkach mowa…
… pierwszym z nich jest plakat o wymiarach 43 x 57 cm, na którym przedstawiony został wycinek minecraftowego świata na tle średniowiecznego zamczyska.
O wiele ciekawszym jednak dodatkiem są dwa modele do samodzielnego złożenia, które – po wypchnięciu i sklejeniu zgodnie z instrukcją – pozwolą dziecku stworzyć żelaznego golema oraz bałwana. Każdy z elementów został starannie wykonany i odpowiednio nacięty wzdłuż linii, dzięki czemu ich wypchnięcie nie stanowi problemu. Modele zostały wykonane z usztywnionego papieru, zatem zyskują co nieco na trwałości. Zastanawia mnie tylko jedno – dlaczego jako modele wybrano akurat golema i bałwana? Czemu nie np Steve’a, endermana, creepera, szkieletu, które są nieodłącznymi elementami gry i łatwo je spotkać podczas rozgrywki? Czym kierowano się podczas dokonywania wyboru akurat tych dwóch modeli?
Czy warto zatem zakupić tę pozycję? Mówiąc szczerze zależy to tylko i wyłącznie od tego, o czym wspomniałam prędzej – czy posiadacie już w swoich zbiorach książki: „Minecraft. Podręcznik kreatywnego budowania” oraz „Minecraft. Średniowieczny gród. Konstrukcje przestrzenne”. Jeśli tak – spokojnie możecie odpuścić sobie zakup „Wielkiej kolekcji konstrukcji”. Jeśli jednak nie… stanowić będzie ona fantastyczną gratkę dla każdego miłośnika serii Minecraft. Do was należy decyzja 🙂
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2018
Seria/Cykl: Minecraft
Oprawa: solidne pudełko + miękkie okładki
Liczba stron: 24+24+24
Dodatki: plakat, 2 modele do złożenia
ISBN: 978-83-281-3316-7
Grupa wiekowa: 8+
Inne publikacje z serii Minecraft: „Minecraft. Podręcznik farmera” – Alex Wiltshire, „Minecraft. Rocznik 2019” – Stephanie Milton
„Minecraft. Wielka kolekcja konstrukcji” zakupisz m.in: