W dniu dzisiejszym dokończę tę zabawę – odpowiem na pytania, które mi jeszcze pozostały na liście, tj na te przypadające na dni od 26 do 30.
A zatem, żeby zbędnie nie przedłużać, zaczynamy 🙂
Powiem tak, nigdy się nad czymś takim nie zastanawiałam. Jest tyle książek, które mam już na mojej liście do przeczytania w przyszłości, że nie mam czasu myśleć nad książkami, które nie istnieją, a po które chciałabym sięgnąć.
Jakbym umiała, to napisałabym coś podobnego do serii o Harrym Potterze. Jakby nie patrzył tego typu historia urzekła by czytelników w każdym przedziale wiekowym – tak przecież było z książkami pani Rowling. Zatem jakbym umiała pisać, to stworzyłabym jakiś cudowny magiczny świat 🙂
Szczerze? Nie ma takiej książki. Każda jedna, którą miałam okazję przeczytać, wniosła coś do mojego życia, dołączyła do znanych mi już historii. Każda historia jest jedyna w swoim rodzaju. Nie żałuję żadnej lektury.
Ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć. Ostatnio zawiodłam się na naszych rodzimych autorach, którzy napisali „Siedlisko” [zrecenzowane zresztą na blogu], ale czy będę ich omijać? Całkiem możliwe, ale przecież kiedyś w przyszłości być może sięgnę po jakąś inną ich książkę. Nie umiem podać konkretnych nazwisk…
O! Tu nie będzie jednej odpowiedzi. Mam grupkę wybranych osób, którym ufam bezgranicznie i po ich książki sięgam w ciemno. Domyślacie się już? 🙂
Carlos Ruiz Zafon
Nie mogło być inaczej 🙂 Autora uwielbiam. Kocham jego książki. Przeczytałam do tej pory dwie, a obecnie czytam trzecią i wiem już, że sięgnę po każdą napisaną przez tego pana powieść. Potrafi pisać w sposób magiczny!
Graham Masterton
To drugi pan, którego można się było spodziewać w tym typowaniu 🙂 Jeśli ktoś przyglądał się uważnie książkom z mojej biblioteczki, to z pewnością zauważył, że posiadam pokaźny zbiór książek autora 🙂 Gdzieś ponad 40 różnych tytułów. Chyba więcej tłumaczyć nie muszę ;p
Stephen King
Kolejny z panów, którego zabraknąć nie mogło. Może i nie mam zbyt dużego zbioru jego powieści, ale troszkę się jednak zebrało.
I to by było na tyle. Przebrnęłam przed odpowiedzi na wszystkie 30 pytań. Ufff ;]
Dziś powinnam skończyć czytać „Pałac Północy” pana Zafona, więc być może wrzucę dziś jeszcze jedną notkę – tym razem recenzyjną. Jak nie dziś, to z pewnością jutro 🙂 A tymczasem życzę wszystkim pogodnej niedzieli 🙂