Włóczykijka… po raz piąty?

Zapewne pamiętacie, że od pewnego czasu jestem jedną z uczestniczek akcji „Włóczykijka” mającej na celu szerzenie wśród czytelników mody na książki naszych rodzimych autorów. Główne założenie – przekonać ludzi, że polscy autorzy potrafią również pisać wartościowe i ciekawe książki, żebyśmy chętniej po nie sięgali.

Włóczykijkowa przesyłka przywędrowała do mnie po raz piąty ^^ Co tym razem do mnie trafiło? Sami spójrzcie 🙂

Jestem ciekawa obu tych książek. „Milaczek” to część pierwsza, a „Panny roztropne” są kontynuacją przygód bohaterów. Kiedy się za nie zabiorę? Wg zasad akcji „Włóczykijka” na przeczytanie książki i napisanie jej recenzji mamy dwa tygodnie. Kiedy przychodzą dwie książki jednocześnie, termin wydłuża się do miesiąca. Niby sporo czasu. Jednak czekam na kilka przesyłek od wydawnictw, a one mają dla mnie pierwszeństwo. Zatem za książki Magdaleny Witkiewicz zabiorę się po prostu w wolniejszym czasie 🙂 Ktoś z Was czytał te książki? Jakie wrażenia?
0Shares