Główną bohaterką, a zarazem narratorką jest Majka, której z dnia na dzień życie rozpada się niczym domek z kart. Nie dość, że mąż odszedł do młodszej, to na dodatek wpędził ją w poważne kłopoty finansowe.
„Mój mąż nie tylko mnie zdradził i porzucił, on mnie jeszcze oszukał w najgorszy możliwy sposób. Zabrał mi poczucie bezpieczeństwa i nawet się nie wysilił, żeby powiedzieć przepraszam.”
Załamana i zagubiona Maja, potrzebując wyrwać się choć na moment z koszmaru, w jakim się znalazła, zostawia nastoletnią córkę u swoich rodziców, a sama wyjeżdża do Malowniczego, urokliwej miejscowości gdzieś u podnóża Sudetów, by tam, w domu ciotki, odpocząć i pomyśleć, co dalej.
Na miejscu okazuje się, że nie tylko dom, ale też całe Malownicze jest zupełnie inne, niż zakładała.
„(…) życie tutaj bardzo, ale to bardzo różni się od tego, które znam. I nie wiem, czy dam radę do niego przywyknąć. Czy jestem w stanie to wszystko zaakceptować i sama zyskać akceptację.”
Planowany krótki pobyt coraz bardziej się przeciąga, zaś ona wpada na szalony pomysł – otworzy pensjonat!. Zanim jednak będzie mogła zabrać się do jego realizacji, zmuszona będzie stawić czoła lokalnej czarownicy, odkryć, dlaczego właścicielka mięsnego odmawia jej sprzedaży towaru i wyraźnie jej nie lubi, a także poradzić sobie z niejaką Kasandrą, która pewnego dnia, nieoczekiwanie, wkroczy w jej życie…
Tak z grubsza przedstawia się zarys historii opowiedzianej przez Magdalenę Kordel, jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych naszych rodzimych autorek, w jej „Uroczysku” – powieści otwierającej cykl o tym samym tytule, a zarazem drugiej książce w dorobku literackim pisarki.
„Praca nad Uroczyskiem była odtrutką. Od kłopotów, których wtedy mieliśmy mnóstwo i od rzeczywistości, która nas nieubłaganie dopadła (…) Uroczysko to książka, która pomogła mi przetrwać i ugruntować w sobie poczucie, że trzeba wierzyć, bo skoro wiara czyni cuda – trzeba wierzyć, że się uda!” – Magdalena Kordel
I taka właśnie jest ta powieść. Jest ciepła, pełna uroku, w jakimś stopniu nawet magiczna, bowiem udało jej się mnie zaczarować do tego stopnia, że trudno było mi się od niej oderwać. Historia Majki udowadnia, że że wszystko, co nas w życiu spotyka, ma swój cel i że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Że nawet jeśli jest naprawdę źle, to zawsze istnieje szansa na lepsze jutro. Trzeba tylko mocno wierzyć i nie poddawać się, walczyć, a wszystko, prędzej czy później, się ułoży. Ważne jest jednak, by nie być w tej walce samotnym – nie odgradzać się od ludzi, nie odtrącać pomocnej dłoni. Rodzina i przyjaciele są naprawdę ważni w naszym życiu, potrzebni nam. Dlatego też powinniśmy dbać o łączące nas więzi, pielęgnować je. Wsparcie drugiego człowieka potrafi pomóc przetrwać nie jedną burzę i stawić czoła wszelkim przeciwnościom losu.
Dokładnie tak było z Majką, która przyjechawszy do Malowniczego jako załamana i zagubiona kobieta, dotkliwie skrzywdzona przez tego, któremu oddała serce i lata swego życia, dzięki wsparciu swoich bliskich i przyjaciół, dojrzała, stała się silna i niezależna, odkryła, co tak naprawdę liczy się w życiu i o co warto walczyć.
Moja ocena: 5/6
Rok wydania: 2015
Cykl: Uroczysko, tom 1
Oprawa: miękka
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-240-3871-8