„Tajemnica Diabelskiego Kręgu” – Anna Kańtoch

Opowieść rozpoczyna się kilka lat po zakończonej II wojnie światowej. W Polsce rządzą ONI, czyli UB, tajne służby komunistów. Nie lubią Boga i agresywnie rozprawiają się ze wszystkimi, którzy mają czelność buntować się przeciwko komunizmowi, który uważają za jedyny i słuszny system rządzenia krajem. Brutalnie obchodzą się też ze skrzydlatymi, którzy jakiś czas temu niespodziewanie pojawili się w państwie, a w których ludzie wierzący upatrują wysłańców Boga mających pomóc rozprawić im się z komunistami.

Pewnego dnia trzynastoletnia dziewczynka o imieniu Nina zostaje przyprowadzona przez matkę na potajemne spotkanie z jednym z aniołów, który ma wobec niej pewien plan. Okazuje się, że ma wyjechać i zamieszkać na jakiś czas w starym klasztorze nieopodal niewielkiej miejscowości o nazwie Markoty. Ma uznać to za wakacje, wypoczywać i po prostu dobrze się bawić. Sceptycznie nastawiona do tego Nina nie spodziewa się, że to początek niebywałej i mrożącej krew w żyłach przygody, która nie tylko na zawsze zapadnie w jej pamięci, ale też nieodwracalnie zmieni jej życie.

Od momentu, kiedy wyrusza w drogę, dzieją się dziwne i niespodziewane rzeczy, a kiedy w końcu udaje jej się dotrzeć na miejsce okazuje się, że zarówno klasztor, jak i zaproszeni do niego goście, a nawet same anioły skrywają jakieś tajemnice…  Czy Ninie uda się je wszystkie odkryć? Zwłaszcza tę dotyczącą pewnej kępy uschniętych dębów, gruzłowatych i powykręcanych jak starcze ramiona, na których widok dziewczynka odczuwa dziwny niepokój i którą nieżyjąca już miejscowa malarka na jednym ze swoich obrazów nazwała Diabelskim Kręgiem?

„Tajemnica Diabelskiego Kręgu”, będąca pierwszym tomem cyklu o tym samym tytule autorstwa trzykrotnej laureatki Nagrody im. J. Zajdla – pani Anny Kańtoch, mimo tego, iż jest powieścią skierowaną głównie do młodzieży i to tej młodszej, naprawdę przypadła mi do gustu – choć z jej grupą docelową od dawna nie mam już nic wspólnego. Lektura tej książki była dla mnie pierwszym i już wiem, że nie ostatnim spotkaniem z twórczością autorki. Z pewnością sięgnę po kontynuację tej historii, czyli niedawno wydaną „Tajemnicę Nawiedzonego Lasu”, by poznać dalsze losy głównej bohaterki oraz jej nowych przyjaciół, a także chętnie nadrobię poprzednie dzieła Kańtoch, które zbierają wśród czytelników pozytywne recenzje.

W książce tej jest wszystko, co może spodobać się młodym czytelnikom, ale nie tylko im – również starsi znajdą tu coś dla siebie. Są zagadki do rozwiązania i tajemnice do odkrycia, niespodziewane zwroty akcji oraz interesujący bohaterowie. Wieje też prawdziwą grozą, którą potęgują zamieszczone wewnątrz książki mroczne ilustracje. Jest nawet coś, co w ostatnim czasie cieszy się niesłabnącą popularnością, zarówno w literaturze jak i filmie – żywe trupy, albo jak kto woli – zombie. Autorka ma lekkie pióro i potrafi stopniować napięcie, dzięki czemu książkę, mimo jej dość sporej objętości, czyta się naprawdę szybko. Cieszy też to, że Kańtoch nie wykłada od razu wszystkich kart na stół. Do wszystkiego dochodzimy krok po kroku wraz z bohaterami książki i przekonujemy się, że nie wszystko jest tu tak oczywiste, jak się nam początkowo wydawało.

Mówiąc krótko „Tajemnica Diabelskiego Kręgu” to świetna młodzieżówka, która nie jeden raz was zaskoczy, dlatego też z czystym sumieniem – polecam.

Moja ocena: 5/6

Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2013
Cykl: Tajemnica Diabelskiego Kręgu, tom 1
Oprawa: miękka
Liczba stron: 512
ISBN: 978-83-7747-947-6

bookmaster

22Shares