Podsumowanie miesiąca ->> Marzec 2013

Rozpoczął się nowy miesiąc, a więc dzisiejszy post będzie dotyczył mojego rozliczenia marca pod względem czytelniczym. Jesteście ciekawi, jak minęły mi ostatnie 31 dni? Czy było lepiej niż w lutym? A może wręcz przeciwnie?
Przyznam się Wam szczerze, że sama jestem ciekawa, jak też to wygląda.
Zatem może nie przeciągajmy tylko przejdźmy do szybkiego podliczenia ubiegłego miesiąca 🙂




BILANS MARCA

01. Ilość przeczytanych książek: 25 (16 powieści i 9 książek dla dzieci)

02. Ilość zrecenzowanych książek: 25 (23 opublikowane, 2 czekają na zielone światło)

03. Najlepsza książka miesiąca: nie mogę wskazać jednego tytułu, gdyż wiele pozycji otrzymało najwyższe noty, a są to: „Dziennik Helgi”, „Pozaświatowcy. Świat bez bohaterów”, „Księżniczka Amelka”, „Ania z Zielonego Wzgórza”, „Śmiercionośne fale”, „Próby ognia” oraz tajemnicza książka, która jeszcze dość długo będzie oczekiwała na zielone światło umożliwiające mi opublikowanie recenzji

04. Najsłabsza książka miesiąca: „Prawdziwe morderstwa”

05. Ilość przeczytanych stron: 5300

06. Co daje dziennie: ~ 171 stron

07. Licznik odwiedzin: 105.843 (luty 94.252)

08. Liczba obserwatorów: 431 (luty 397)

09. Liczba komentarzy: 12.821 (luty 11.677)

10. Nowe współprace: wydawnictwo – Papilon, Nasza Księgarnia, Znak Literanova, Literackie

11. Wyzwania:
– Czytam Fantastykę: 6
– Paranormal romance: 1
– Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 25 = 33,58cm (luty 25,92cm; łącznie mam  85,20cm / 164cm)
– Z półki 2013: 0
– Odnajdź w sobie dziecko: 10
– Pod hasłem: 0
– Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę: 7
– Urban Fantasy – 0

12. Wygrane: na blogu Książeczki Synka i Córeczki

13. Zorganizowane konkursy: cały czas trwa rozdanie rocznicowe (do 17 kwietnia włącznie), w którym do wygrania są dwa nowiutkie egzemplarze najnowszej książki naszego rodzimego autora Piotra Kołodziejczaka. Link do rozdania znajduje się zaraz obok notki, po prawej stronie na górze. Osoby chętne do wzięcia udziału w rozdaniu serdecznie zapraszam 🙂

Zatem tak mniej więcej wyglądał marzec pod względem czytelniczym.
Nie powiem, jestem bardzo zadowolona z osiągniętych wyników.
Mam nadzieję, że kwiecień będzie równie udany jak ubiegły miesiąc.
A jeśli nie? Nic się nie stanie. Przecież nie ścigam się z nikim na statystyki przeczytanych książek 🙂
Będzie co ma być 🙂
I tym akcentem kończę na dziś.
A Wam, moi mili, życzę miłego dnia 🙂
0Shares