Podsumowanie miesiąca ->>luty 2016

Nastał marzec, zatem przyszła najwyższa pora na podsumowanie ubiegłego miesiąca. Jak wyglądał mój luty? Spójrzmy…

  • Przeczytanych książek: 10
  • Przeczytanych stron: 4250
  • Co daje dziennie: 146,5 strony
  • Polskich/zagranicznych: 3/7
  • Najlepsza książka: „Ofiara dla burzy” Dolores Redondo
  • Najsłabsza książka: „Ekspozycja” Remigiusz Mróz
  • Dodanych recenzji: 11 w tym:

książkowe:

  1. „Hobbysta” – Agnieszka Pruska
  2. „Ostatnia noc w Tremore Beach” – Mikel Santiago
  3. „Ofiara dla burzy” – Dolores Redondo
  4. „Magnus Chase i bogowie Asgardu. Miecz lata” – Rick Riordan
  5. „Ekspozycja” – Remigiusz Mróz
  6. „Odwrócony świat” – Christopher Priest
  7. „Sztuka rysowania w kolorze” – autor zbiorowy

filmowe:

  1. „Łowcy zombie” – horror, komedia

kreatywne:

  1. „10 posterów do kolorowania. Zwierzęta”
  2. „1000x połącz kropki. Zwierzęta”
  3. „Koty. Antystresowa kolorowanka z aforyzmami”

Statystycznie:

  • Najchętniej czytana recenzja: „Blackout” Marc Elsberg
  • Najchętniej czytany wpis: Wyprzedaż części biblioteczki
  • Polubień na Facebooku: 2799 (styczeń 2781)
  • Obserwatorów Google+ 979 (styczeń 969)
  • Łączna liczba wyświetleń profilu Google+: 5.320,316 (styczeń 5.163,498)
  • Śledzących Instagram: 2210 (styczeń 1984)
  • Łączna liczba komentarzy na blogu: 37.716 (styczeń 37.475)

Co jeszcze pojawiło się na blogu w ubiegłym miesiącu:

W lutym pojawił się na moim blogu poważny problem z wyświetlaniem grafik w postach, o czym pisałam Wam tutaj. Od tamtego czasu staram się poprawiać wygląd postów, co jest niestety żmudną i czasochłonną pracą. Za sukces uważam jednak to, że udało mi się już poprawić wszystkie opublikowane dotąd na blogu recenzje. Pracując nad prawidłowym wyglądem postów wpadłam na pomysł utworzenia strony indeksowej, na której znajdziecie wszystkie spis wszystkich najważniejszych treści opublikowanych na blogu od początku jego istnienia. Index cały czas jest aktualizowany – w miarę postępów mojej pracy związanej z poprawą wyglądu postów – został już jednak opublikowany i pozostaje do Waszej dyspozycji. Mam nadzieję, że ułatwi Wam poruszanie się po moim blogu.

Tak mniej więcej wyglądał mój luty 🙂 . A jak Wam minął ubiegły miesiąc? Jakie macie plany na obecny? 🙂

0Shares