„Piąta fala” – Rick Yancey

Długo zbierałam się do lektury tej książki. Od dnia jej polskiej premiery minęły blisko trzy lata. Ba! Zdążyła pojawić się nawet jej ekranizacja, w której w główne role wcielili się Chloe Grace Moretz (Cassie Sullivan), Nick Robinson (Ben Parish aka Zombie) oraz Alex Roe (Evan Walker). Kiedy jednak na półki księgarń trafiło drugie wydanie tej powieści, z filmową okładką, uznałam, że nareszcie nadszedł czas, bym po nią sięgnęła.

Fabuła pierwszego tomu trylogii „Piąta fala” z grubsza przedstawia się następująco: Ziemia została zaatakowana przez kosmitów, którzy realizując plan przejęcia planety, w krótkim czasie doprowadzili do śmierci jakichś siedmiu miliardów ludzi. Ci, którym udało się przetrwać, żyją w ciągłym strachu bojąc się zaufać komukolwiek, gdyż nie wiadomo, kto jest jeszcze człowiekiem, a kto Przybyszem. Wśród nich jest szesnastoletnia Cassie, którą pewnego dnia rozdzielono z braciszkiem. Obiecała mu wówczas, że go odnajdzie. Chcąc dotrzymać słowa, przemierza samotnie zgliszcza znanego jej dotąd świata. Pewnego dnia na jej drodze staje Evan, który może być jej jedyną szansą na przetrwanie. O ile mu zaufa…

„- Powinniśmy sobie ufać – szepnęłam. – Prawda?
– Tak – odparł, ruszając w moim kierunku. – Powinniśmy.
– Ale jak… jak nauczyć się zaufania?”

Z powyższego opisu można by wyciągnąć wniosek, iż główną bohaterką powieści jest Cassie. Ale to nieprawda. Jest ich troje – ona, Ben oraz Evan. To głównie dzięki pierwszoosobowej narracji Cassie i Bena poznajemy całą historię. Swoje trzy grosze dokłada również Evan, a także… Sammy (braciszek Cassie), z tą różnicą, że występują oni jako trzecioosobowi narratorzy. Śledzenie opowieści w ten sposób, z punktu widzenia kilku osób, daje nam możliwość przyjrzenia się wszystkiemu o wiele dokładniej, bardziej wnikliwie, niż w przypadku, gdyby historię opowiedziała nam jedna osoba.

Z każdą kolejną przeczytaną stroną coraz bardziej poznajemy głównych bohaterów – ich lęki, pragnienia, motywacje do działania, a w końcu jesteśmy świadkami ich wewnętrznej metamorfozy pod wpływem wydarzeń, których są uczestnikami. I o ile Cassie czy Ben nie stali mi się jakoś szczególnie bliscy, o tyle postać Evana z miejsca zwróciła moją uwagę. Bez trudu zyskał moją sympatię, przez co z dużym zainteresowaniem, ale i z obawą śledziłam jego losy. To bohater mocno kontrowersyjny, zmagający się z własnymi demonami, który stoi na rozstaju dróg i zmuszony jest dokonać wyboru, który wydaje się być niemożliwy.

Akcja, początkowo niespieszna, z czasem nabiera tempa. Nie żeby było ono znów jakieś nie wiadomo jak zawrotne, ale dzieje się dużo i dzieje się ciekawie. W końcu nadchodzi taki moment, że trudno jest się oderwać od książki. Wciąga i to cholernie mocno! Zakończenie zaś… No cóż… Jestem pewna, że jeśli tylko dotrzecie do ostatniej strony powieści, będziecie chcieli z miejsca sięgnąć po kontynuację. Ja chcę. I to jak najszybciej!

Podsumowując plusy i minusy powieści:

Na plus:

  • naprawdę interesująca fabuła
  • bardzo dobra kreacja głównych bohaterów, zwłaszcza Evana
  • ukazanie poszczególnych faz zagłady ludzkości – co rzadko kiedy się zdarza, bo przeważnie w tego typu dziełach dostajemy tylko krótką informację na temat tego, co doprowadziło do niemal całkowitego wymarcia ludzkiego gatunku
  • ciekawy sposób przedstawienia Przybyszów
  • bardzo krótkie rozdziały i lekkie pióro autora – przez co książkę czyta się niebywale szybko

Na minus:

  • bardzo krótkie rozdziały i lekkie pióro autora – stanowczo za szybko dociera się do ostatniej strony książki, a jeśli nie ma się pod ręką drugiego tomu (czyt. ja nie mam), dobijająca jest niemożność natychmiastowego poznania dalszych losów bohaterów
  • momentami Cassie bywa irytująca

„Piątą falę”, będącą początkiem trylogii o tym samym tytule, mimo tego, iż jest powieścią typowo młodzieżową polecam uwadze również starszym czytelnikom. Wciąga już od pierwszych stron i zaskakuje realizmem. Jej lektura skłania do zadania sobie pytania: czym tak naprawdę jest człowieczeństwo? I zwraca uwagę na to, co jest naprawdę ważne:

„Naprawdę chcesz się porównywać z jakimiś owadami? Na twoim miejscu wybrałbym jętkę. Tym właśnie jesteś. Masz jeden dzień życia i tyle. I nie ma to nic wspólnego z Przybyszami. Tak jest od zawsze. Jesteśmy, a potem nas nie ma. Ważne jest nie to, ile mamy czasu, ale to, co z nim zrobimy.” 

Moja ocena: 5/6

Tytuł oryginalny: The 5th Wave
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2016, wyd. II
Trylogia: Piąta fala, tom 1
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 512
ISBN: 978-83-7515-384-2

„Piąta fala” do nabycia w księgarni

TaniaKsiazka




4Shares