Ogłoszenia parafialne… amen

Z racji tego, że w ostatnich dniach pojawiły się trzy recenzje w krótkim czasie, dziś kolejnej nie będzie – muszę wybrać sobie dopiero lekturę do czytania 🙂
Ale to nic. Na dzień dzisiejszy przygotowałam odrobinę treści informacyjnych, którymi chciałabym się z Wami podzielić.

Na samym początku chciałabym przypomnieć Wam o trwającym na moim blogu konkursie, a w zasadzie wygrywajce, w której można wygrać audiobook „Podanie o miłość” Grocholi. Zainteresowanych odsyłam tutaj

Kolejna sprawa, o której chciałabym poinformować, to fakt, że od jakiegoś czasu umieszczam swoje recenzje również na portalu czytelniczym: ParkLiteracki. Ostatnio weszłam sprawdzić, czy nie mam jakichś nowych wiadomości i co zauważyłam? Zobaczcie sami:

Kolejną sprawą będzie to, przed czym wystrzegałam się cały czas, a jednak uległam… Upierałam się, że do niczego nie jest mi to potrzebne, jednak z początkiem lipca powstał profil mojego bloga na facebooku. Hipokrytka ze mnie… ciągle mówiłam, że nie, że nie założę, bo i na co mi to… a tu nagle tworzę jednak stronę. Ehh… Widzę po prostu, że wielu wydawnictwom zależy na tym, żeby informacje o przysłanych książkach do recenzji pojawiały się również w tym serwisie społecznościowym, więc jedynie z tego względu powstał profil. Jeśli ktoś ma ochotę mnie polubić [do czego nie zmuszam!!!], to znajdzie odpowiedni odnośnik po prawej stronie.

I na koniec ostatnia już informacja na dzień dzisiejszy – jednak dla mnie najważniejsza. Jak wiecie współpracuję od jakiegoś czasu z wortalem webook.pl. Dzięki temu w moim domu pojawiły się dwie książki wydawnictwa Replika – „Blogostan” oraz „Dom Wschodzącego Słońca”. Przejrzałam ofertę wydawnictwa i stwierdziłam, że mają bardzo dużo tytułów, które z chęcią bym przeczytała. Postanowiłam więc zaryzykować i napisałam do nich z zapytaniem, czy nie nawiązaliby ze mną współpracy recenzenckiej. I wiecie co? Odpowiedź dostałam już po nie całych dwóch godzinach – co było dla mnie wielką niespodzianką, gdyż wiecie, że czasem czeka się miesiąc, albo i w nieskończoność na odpowiedź… A tu takie zaskoczenie, że tak szybko. I mało tego. Odpowiedź była pozytywna 🙂 To było kilka dni temu, kto spostrzegawczy, to zapewne zauważył już na bocznej belce, albo w zakładce o współpracach, że udało mi się nawiązać takową z wydawnictwem 🙂 Dla mniej spostrzegawczych – informacja oficjalna – współpracuję z wydawnictwem Replika! I leci do mnie pierwsza książeczka do recenzji 🙂
Dziękuję za zaufanie ^^
PS. Zmieniłam wygląd bloga – tło. Lepiej teraz? Czy też poprzedni wygląd bardziej się Wam podobał??
0Shares