„Miasto Szkła” – Cassandra Clare [recenzja 326]

  • Miasto Szkła
  • Tytuł oryginalny: City of Glass
  • Tłumaczenie: Anna Reszka
  • Wydawnictwo: MAG
  • Rok wydania: 2013, wydanie II
  • Seria: Dary Anioła, tom 3
  • Oprawa: miękka
  • Liczba stron: 528
  • ISBN: 978-83-7480-378-6

Clary już wie, w jaki sposób może pomóc wybudzić się z magicznego snu swojej matce. W tym celu musi udać się do Alicante, stolicy Idrisu, by tam odnaleźć pewnego czarownika. Jej plany nie podobają się jednak Jace’owi, który uważa, że wyprawa w obecnej sytuacji do Miasta Szkła nie jest dobrym pomysłem. Sam wraz z rodziną w dość dramatycznych okolicznościach, bez wiedzy Clary, przechodzi przez Bramę do Alicante zabierając ze sobą Simona. W powietrzu wisi wojna z Valentine’m, który będąc w posiadaniu Miecza Dusz jest w stanie stworzyć armię demonów walczącą u jego boku. Ratunkiem w tej nierównej walce może być zjednoczenie się Nocnych Łowców z Podziemnymi przeciw wspólnemu wrogowi. Tylko czy Clave się na to zgodzi? Tymczasem w Idrisie pojawia się Clary…

„Miasto Szkła” to trzeci tom znakomitego cyklu powieściowego „Dary Anioła”. Jego autorką jest znana całemu światu Cassandra Clare (to pseudonim, pod którym pisze Judith Rumelt). Seria ta podbiła serca milionów czytelników, w tym moje. Opowiada o Nocnych Łowcach będących Nefilim (połączenie anioła i człowieka), których głównym zadaniem jest ochrona świata przed demonami. Wśród nich znajdują się Jace, Alec, Isabelle oraz od niedawna również Clary Fray, która dowiedziała się, że przez całe życie jej własna matka ukrywała przed nią jej prawdziwe pochodzenie.

W tej części Clary odkryje kilka przerażających faktów ze swojej przeszłości. Ona i Jace zrozumieją do czego tak naprawdę zdolny jest Valentine i co dokładnie im zrobił. Poza tym dalej będą walczyć ze swoimi uczuciami. Bo czyż wolno dopuścić do głosu serce, kiedy to, co ich łączy w oczach ogółu uważane jest za zakazane? W życiu Clary pojawi się tajemniczy Sebastian, który w szczególny sposób wydaje się być nią zainteresowany. Ona z kolei przez cały czas będzie miała wrażenie, że skądś go zna, mimo że nigdy prędzej się nie spotkali. Przypadek? Prawda okaże się być zaskakująca. Do gry powróci pewna osoba, o której od jakiegoś czasu nie było żadnych wiadomości. Jak się później okaże, informacje, które przekaże bohaterom powieści będą kluczowe dla całej historii. Również Simon będzie miał spory udział w tym, co się będzie działo. Udowodni, że jest niezwykle odważny oraz lojalny względem swoich przyjaciół. Nawet za cenę narażenia się na śmiertelne niebezpieczeństwo…

Historia stworzona przez Cassandrę Clare jest po prostu świetna. Nie sposób oderwać się od lektury. Co rusz coś się dzieje, dzięki czemu nie wieje nudą podczas czytania. Wydarzenia rozgrywające się na kartach powieści raz za razem nas zaskakują. Uzyskujemy odpowiedzi na kilka dręczących nas kwestii, ale też autorka zostawia nas z kolejnymi niewiadomymi. Podsyca tym samym w nas pragnienie, aby czym prędzej sięgnąć po kolejną część. Osobiście nie mogę doczekać się, kiedy w me ręce trafi czwarty tom „Miasto upadłych aniołów”. Autorka ma prawdziwi dar. Dar słowa. Potrafi tak zaczarować czytelnika, że ten odkłada wszystko na bok i zatapia się w lekturze jej powieści. Po skończeniu „Miasta Szkła” czuję się jak narkoman po zażyciu kolejnej dawki narkotyku. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że szybko będę musiała sięgnąć po kolejny tom, gdyż brak ciągu dalszego tej cudownej historii sprawi, iż odczuwać będę skutki odstawienia… co nie będzie dla mnie zbyt przyjemnym doświadczeniem. Polecam wszystkim tę serię. Gwarantuję Wam moc niesamowitych doznań podczas lektury. Naprawdę warto!

Moja ocena: 6/6

MAG

0Shares