„LEGO Batman: Film” (The Lego Batman Movie, 2017)

Batman bez dwóch zdań jest jedną z najbardziej znanych i popularnych postaci nie tylko ze świata komiksu, ale również kina. Historię kryjącego się pod przebraniem nietoperza przystojnego i niebywale bogatego Bruce’a Wayne’a znają chyba wszyscy. Osierocony jako małe dziecko poprzysiągł poświęcić resztę swego życia na walkę z przestępcami. Do tej pory ukazywany był jako postać dosyć dramatyczna, o mrocznej przeszłości. Teraz jednak, za sprawą obrazu „LEGO Batman: Film” wyreżyserowanego przez Chrisa McKay’a, mamy nareszcie okazję zobaczyć go w zupełnie nowej odsłonie – jako bohatera komediowego.

Zasiadając do seansu tego filmu animowanego przygotujcie się na to, iż od samego początku akcja pędzić będzie na łeb na szyję, nie dając ani chwili wytchnienia, oraz że nie raz i nie dwa zdarzy się wam wybuchnąć śmiechem. Zadbano bowiem o to, by film ten aż skrzył się od humoru, który zapewni niebywałą rozrywkę nie tylko małym widzom, ale również ich starszemu rodzeństwu oraz rodzicom. Granie na zbywanie rozbrzmiewające w komórce, kiedy próbujesz skontaktować się z Batmanem, „Iron man lamus” jako hasło dostępu do jego dom czy zabawne zasady dotyczące życia superbohaterów („bohaterowie nie muszą się kąpać”, „jesz tyle ciasteczek, aż pękniesz” itd) to zaledwie wstęp do tego, co zaserwują wam twórcy tego filmu.

 

A skoro mowa o akcji, to historia rozpoczyna się od kolejnej próby przejęcia władzy przez Jokera (Waldemar Barwiński) nad Gotham City – stolicą najgorszych kryminalistów na całym świecie. Próbie nieudanej, bo jak zwykle udaremnionej przez naszego dzielnego obrońcę miasta kryjącego się pod maską nietoperza. Jednakże tym razem pomiędzy dwojgiem bohaterów dochodzi do sceny, po której Joker, uważający się do tej pory za największego arcywroga Batmana (Krzysztof Banaszyk), poprzysięga mu zemstę…

Tymczasem w policji szykują się poważne zmiany. Stary komisarz Gordon (Michał Konarski) odchodzi na emeryturę, a jego miejsce zajmuje jego córka Barbara (Ewa Prus), która zapowiada… że miasto nie potrzebuje już samozwańczego mściciela. Policja wymaga gruntownej reformy i jeśli Batman chce pomagać, to jedynie w granicach obowiązującego prawa, współpracując z funkcjonariuszami policji. Ale Batman od zawsze wyznaje jedną zasadę… Działa solo.

Tylko czy kiedy Joker zacznie wcielać w życie swój plan zemsty na Batmanie, ten zdoła powstrzymać go w pojedynkę?

W „LEGO Batman: Film” obok głównego bohatera zobaczymy nie tylko najbardziej znanych mieszkańców komiksowego uniwersum DC jak Joker, Robin, Superman, Trujący Bluszcz, Człowiek Zagadka, Kobieta Kot czy Pingwin, ale też postaci znane z innych filmów czy książek, które ze światem Batmana nie mają nic wspólnego – jak chociażby Lord Voldemort (seria „Harry Potter” J.K. Rowling), Oko Saurona (trylogia „Władcy Pierścieni” J.R.R. Tolkiena) czy też agenci ze świata Matrixa.

Mimo iż „LEGO Batman: Film” z założenia ma być komedią, pojawiają się w nim nieco smutniejsze momenty, zmuszające widza do refleksji i odpowiedzi na pytania: czy będąc superbohaterem można być jednocześnie szczęśliwym oraz czy każdy ma szansę się zmienić i zacząć wszystko od nowa? Bruce Wayne, mimo iż ma wszystko to, o czym wielu z nas marzy, a więc odpowiednią aparycję, majątek i wzbudza sławę, jest… tak naprawdę niebywale samotny. Wydarzenia z dzieciństwa sprawiły, że boi się, iż nie poradzi sobie z życiem rodzinnym (do czego oczywiście nie chce się przyznać). Kiedy do jego życia, praktycznie zupełnym przypadkiem, wkracza osierocony chłopiec, a także kiedy poznaje Barbarę, Bruce zaczyna powoli dostrzegać, czego w jego życiu brakuje. Tylko czy jest dla niego jeszcze nadzieja? Czy zdoła się zmienić? Zaakceptować własne słabości i zrozumieć, że potrzebuje bliskości innych ludzi? Właśnie ten proces próbuje w swym obrazie ukazać jego reżyser, Chris McKay, i oddać mu trzeba, iż czyni to w sposób wiarygodny.

Pod względem realizacyjnym „LEGO Batman: Film” po prostu zachwyca. Twórcy filmu postarali się o to, by zachowane zostały wszelkie zasady dotyczące klocków lego – by nie dało się ich zmienić, stopić, ani w żaden sposób zdeformować. Wszystkie elementy klockowego świata, a więc budynki, pojazdy itd, możliwe są też do stworzenia w rzeczywistości. Jedynymi nie klockowymi elementami widocznymi w filmie są efekty dla wody i dymu, nadające całości większego realizmu. Struktura kolorów wszystkich klocków jest bardzo wyrazista, z zachowaniem gamy kolorów naprawdę istniejących. Do tego wszystkiego dochodzi zachwycające wręcz oświetlenie. Nie można zapomnieć o niesamowitej oprawie muzycznej, za którą odpowiedzialny jest Lorne Balfe, będącej totalną mieszanką gatunkową – od chóru, przez jazz, po metal.

„LEGO Batman: Film” oglądałam w rodzinnym gronie, wraz z mężem i naszą dziewięcioletnią córką. Każde z nas, bez wyjątku, bawiło się świetnie podczas seansu tego filmu. Bez dwóch zdań był to mile spędzony czas i z przyjemnością to nie raz powtórzymy.

Za możliwość obejrzenia filmu dziękuję:

„LEGO BATMAN: FILM” na DVD

Tytuł oryginalny: The Lego Batman Movie / Wytwórnia: DC Entertainment / Gatunek: animacja, komedia, przygodowy / Czas: 100 min / Produkcja: Dania, USA / Rok produkcji: 2017 / Reżyseria: Chris McKay / Scenariusz: Seth Grahame-Smith, Chris McKenna, Erik Sommers, Jared Stern, John Whittington / Muzyka: Lorne Balfe / Polski dubbing: Krzysztof Banaszyk (Batman), Ewa Prus (Barbara Gordon), Waldemar Barwiński (Joker), Marek Barbasiewicz (Alfred), Józef Pawłowski (Robin), Justyna Kowalska (Harley Quinn), Michał Konarski (Jim Gordon), Stefan Pawłowski (Superman), Katarzyna Makuch (Komputer) / Dodatki na płycie: „Klocek po klocku” – kulisy powstawania LEGO Batman: Film

Premiera kinowa: 9 lutego 2017 (Polska) 1 lutego 2017 (świat)

Premiera na DVD: 14 czerwiec 2017

1Shares