„Kuka Muka i skrzat Nieład” oraz „Kuka Muka i uciekające uszy” – Lina Zutaute

Czy waszym dzieciom zdarza się nie chcieć sprzątać po sobie zabawek, albo nie słuchać tego, co do nich mówicie? Nie musicie odpowiadać, bowiem wiem, iż odpowiedź na oba pytania byłaby twierdząca. Dlatego też, zamiast kolejny raz załamywać ręce i niepotrzebnie się denerwować, zaproponujcie im wspólną lekturę dwóch książeczek: „Kuka Muka i skrzat Nieład” oraz „Kuka Muka i uciekające uszy”. Coś czuję, że kiedy dziecko zapozna się z opowiedzianymi w nich historyjkami, inaczej spojrzy na swoje zachowanie i chętniej będzie wykonywało powierzone mu obowiązki.

Kuka Muka tak naprawdę jest Kornelią. Skąd więc takie przezwisko? Wzięło się z napisu widniejącego na jej ulubionych, wielokolorowych, kraciastych spodniach z dużą kieszonką na brzuszku. Nasza bohaterka mieszka pod jednym dachem nie tylko z rodzicami, ale też z babcią i ukochanym psem. I choć wszyscy domownicy bardzo ją kochają, czasami jej zachowanie sprawia, że po prostu się denerwują.

Kuka Muka, jak to dziecko, uwielbia się bawić. Jednego dnia wyobraża sobie, że jest właścicielką herbaciarni i wówczas przygotowuje herbatkę dla swoich przyjaciół. Drugiego dnia, niczym słynna rzeźbiarka, tworzy cudaczne stworki z plasteliny. Trzeciego dnia zamienia się w bibliotekarkę uczącą dzieci czytać.

Kuka Muka - Skrzat Nieład - Uciekające uszy (7)
Kuka Muka - Skrzat Nieład - Uciekające uszy (8)

Każdego zaś wieczoru, kiedy musi posprzątać powstały po jej zabawach bałagan, przeistacza się w Nienawidzącą Porządków Diablo Wściekłą Osę…

Pewnego dnia dowiaduje się od babci, że jeśli nie będzie wieczorem po sobie sprzątała, odwiedzi ją skrzat Nieład, który zabierze wszystko, co nie będzie leżało na swoim miejscu. Kuka Muka oczywiście myśli, że jej babcia tylko żartowała i specjalnie zostawia bałagan pod łóżkiem. Ku jej zdziwieniu w środku nocy zjawia się ten, w którego istnienie wierzyć nie chciała i zabiera ze sobą wszystkie zabawki. Czy uda jej się je odzyskać? Co będzie zmuszona zrobić, by tak się stało? Tego dowiecie się z książeczki „Kuka Muka i skrzat Nieład”.

„Kuka Muka i uciekające uszy” opowiada zaś o tym, co się stało, kiedy główna bohaterka pewnego dnia przestała słuchać dorosłych. Jej mama początkowo myślała, że może to wynik jakiejś choroby, więc wybrały się z wizytą do laryngologa. Babcia podejrzewała, że to może przez brudne uszy, więc przygotowała jej gorącą kąpiel i zaczęła porządnie szorować. Tata nie był zbytnio zdziwiony owym faktem, gdyż i jemu od czasu do czasu przytrafia się utrata słuchu – ku irytacji jego żony.

Kuka Muka - Skrzat Nieład - Uciekające uszy (3)

Kiedy któregoś dnia mama Kuki Muki stwierdza, że jej to chyba uszy nie są do niczego potrzebne, skoro i tak ich nie używa, dziewczynka, oczywiście nie słuchając, co mówi do niej mama, odpowiada „Tak, mamusiu”. I nagle dzieje się coś niesłychanego! Uszy Kuki Muki odskakują od jej głowy i uciekają w najlepsze z jej domu.’

Kuka Muka - Skrzat Nieład - Uciekające uszy (4)

Ta, wiele się nie namyślając, rusza za nimi w pogoń. Dokąd zawędruje w ich poszukiwaniu? I czy uda jej się je odzyskać?

Obie książeczki po prostu mnie zachwyciły. Zarówno pod względem wydania, jak i zawartych w nich treści. Każda z nich ma twardą okładkę i wypełniona została przepięknymi ilustracjami autorstwa Liny Zutaute. Samego tekstu jest niewiele, dzięki czemu nawet zupełnie małe dzieci nie stracą zainteresowania podczas wspólnej lektury i bez problemu wytrwają do końca czytanej historii. Na uwagę zasługuje też to, że każda strona jest bardzo dynamiczna. Są one kolorowe, pełne najróżniejszych szczegółów i wiele się na nich dzieje, dzięki czemu rodzic, bądź samo dziecko, może dowolnie rozwijać czytaną historię.

Co bardzo fajne – obie książeczki zachęcają do zabawy podczas czytania. W historii o skrzacie dziecko może m.in spróbować samodzielnie przejść labirynt albo dopasować pozostawione na podłodze zabawki do odpowiednich miejsc na półce, zaś w opowieści o uszach mały czytelnik pokusić się może o odszukiwanie ich wraz z główną bohaterką na kolejnych stronicach książeczki, na których to skryły się czasem w naprawdę mało widocznych miejscach.

Bardzo lubię i chętnie sięgam po książeczki od wydawnictwa Adamada. Mam bowiem pewność, że oprócz pięknej okładki skrywają w swym wnętrzu wiele mądrości. Zatem jeśli jeszcze nie mieliście dotąd okazji zapoznać się z ich ofertą, zachęcam was do szybkiego nadrobienia zaległości. Naprawdę warto. Tymczasem polecam waszej uwadze obie książeczki z serii o Kuce Muce, zwłaszcza jeśli zmagacie się z problemem niesłuchających i niechcących sprzątać po sobie dzieci.

Moja ocena: 5/6

„Kuka Muka i skrzat Nieład” „Kuka Muka i uciekające uszy”
Tytuł oryginalny: Kake Make ir Netvarkos nykstukas
Tłumaczenie: Małgorzata Gierałtowska
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Seria/Cykl: Kuka Muka
Oprawa: twarda
Ilustracje: Lina Zutaute
Liczba stron: 40
ISBN: 978-83-7420-775-1
Grupa wiekowa: 4+
Tytuł oryginalny: Kake Make ir pabegusios ausys
Tłumaczenie: Małgorzata Gierałtowska
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Seria/Cykl: Kuka Muka
Oprawa: twarda
Ilustracje: Lina Zutaute
Liczba stron: 40
ISBN: 978-83-7420-776-8
Grupa wiekowa: 4+


Adamada

2Shares