Harry Potter jakiego dotąd nie widzieliście!

Seria książek o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling już od wielu lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród czytelników na całym świecie. Wydawcy co rusz wydają ją w nowej, odświeżonej szacie graficznej – jak chociażby tej zilustrowanej przez Jima Kay’a, która podbija serca fanów przygód młodego czarodzieja. Jestem jednak pewna tego, iż większość z was nie zdawała sobie dotąd sprawy z tego, iż powstała jeszcze jedna wersja tej serii, taka, w której okładki są… fluorescencyjne i w której książki skrywają jeszcze jedną tajemnicę.

Ich autorka – węgierska studentka Kincső Nagy, w ramach projektu studenckiego chciała stworzyć oprawę graficzną dla tej serii, która oddawałaby jej magiczną i tajemniczą atmosferę. I trzeba przyznać, iż jej się to udało. Bo choć okładki wydają się na pierwszy rzut oka zupełnie proste – ot czarne z wyciętym laserowo wzorem, to kiedy jednak zgasimy światło…

… rozpoczyna się prawdziwa magia!

Ale to nie koniec niespodzianek, jakie przygotowała Kincső Nagy. Część pierwsza – „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” zyskała zupełnie nowe, zaskakujące wnętrze. Część ilustracji bowiem przypomina te, jakie znaleźć możemy w książeczkach dla młodszych dzieci i które były bardzo popularne przed wielu laty – otwierane, dające wrażenie trójwymiaru, pozwalające niejako wejrzeć czytelnikowi do wnętrza książki.

Domyślam się, że przynajmniej część z was chciałaby mieć na półce książki z serii o Harrym Potterze w tak niezwykłej oprawie graficznej. Muszę was jednak zmartwić… Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie ona wydana w ten sposób. A szkoda, bo jestem pewna, iż cieszyłaby się ona sporą popularnością wśród fanów przygód młodego czarodzieja.

Wszystkie zdjęcia wykorzystane w tym wpisie pochodzą z tej strony. Zachęcam do odwiedzin  – znajdziecie tam więcej zdjęć prezentujących wnętrze pierwszego tomu serii o HP. 

48Shares