„Gustaw niestraszny duch” – Guido van Genechten

Pamiętacie „Jakie to szczęście, że cię znalazłem” Guido van Genechtena, książkę, o której niedawno opowiadałam wam na moim blogu? Dziś chciałabym pokazać wam kolejne dzieło tego belgijskiego autora, a zarazem znanego i cenionego na świecie grafika, a mianowicie książkę pt „Gustaw niestraszny duch”.

Tytuł od razu skojarzył mi się z innym duszkiem, którego dzieci z pewnością znają – Kacprem, przyjaznym duchem. Gustaw pod tym względem jest do niego bardzo podobny.

Kiedy przyszedł na świat, od razu widać było, że jest inny. W wyraźny sposób wyróżniał się na tle innych duchów – był różowy… Kiedy podrósł, wraz ze swoimi rówieśnikami poszedł do szkoły dla duchów, by tam uczyć się wszystkiego, co prawdziwy duch wiedzieć i potrafić powinien. Bardzo podobały mu się lekcje latania oraz te związane z ich historią. Niestety nie szło mu na zajęciach pana Głowy, który odpowiedzialny był za naukę straszenia. Choć Gustaw bardzo się starał – bycie strasznym mu nie wychodziło. Za karę nauczyciel odsyła go do Opuszczonej Wieży, z której nie ma wracać dopóty, dopóki nie nauczy się prawidłowo straszyć.

W tym zimnym i ciemnym miejscu Gustaw nieoczekiwanie znajduje coś, czego zupełnie się nie spodziewał. Coś, dzięki czemu staje się naprawdę szczęśliwy. Prawdziwą przyjaźń.

Gustaw niestraszny duch (2) Gustaw niestraszny duch (3)
Gustaw niestraszny duch (4) Gustaw niestraszny duch (5)

„Gustaw niestraszny duch”, podobnie jak „Jakie to szczęście, że cię znalazłem”, to przepięknie wydana książka, która zachwyca dosłownie wszystkim – oprawą graficzną (będącą dziełem samego autora), jak też opowiedzianą w niej historią, która nie pozbawiona jest wyraźnego przekazu.

Historia Gustawa udowadnia bowiem, że warto być indywidualistą i nie podążać za tłumem. Trzeba żyć w zgodzie z samym sobą, bo tylko będąc wiernym swoim ideałom oraz przekonaniom odnajdziemy spokój ducha i będziemy naprawdę szczęśliwi. Owszem, bycie odmieńcem bywa niekiedy trudne i jest powodem kpin ze strony innych, jednakże mimo wszystko warto walczyć o to, by pozostać sobą.

Gorąco polecam wam tę książkę. Jest po prostu cudowna i warta wydania na nią tych wszystkich złotówek, które widnieją na jej okładce.

Moja ocena: 6/6

Tytuł oryginalny: Spookje Spartacus
Tłumaczenie: Ryszard Turczyn
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Seria: Poza seriami, czyli książki rozmaite
Oprawa: twarda
Ilustracje: Guido van Genechten
Liczba stron: 32
ISBN: 978-83-7420-754-6
Grupa wiekowa: 4+

Adamada

1Shares