Jest rok 50 przed narodzeniem Chrystusa. Prawie cała Galia podbita została przez Rzym. Tylko mieszkańcy wioski Armoryki, pod wodzą Asparanoiksa, nadal dzielnie stawiają opór rzymskim legionistom.
Doradcy Juliusza Cezara oznajmiają, iż muszą być oni bogami, a nie ludźmi. Cezar, chcąc udowodnić im, że się mylą i że mają do czynienia ze śmiertelnikami, postanawia wyznaczyć Galom kilka zadań, które wykonać mogliby tylko bogowie. Inspirując się dwunastoma pracami Herkulesa przygotowuje dla nich nową serię testów.
I tak będą musieli oni pokonać maratońskiego czempiona Merynosa, rzucić oszczepem dalej niż Pers Kermes, pokonać w walce wręcz Germanina Cylindryka, oprzeć się urokowi kapłanek z Wyspy Rozkoszy, wytrzymać przenikliwe spojrzenie egipskiego maga Irysa, zjeść do ostatniego okruszka posiłek przygotowany przez kucharza tytanów, wejść do legowiska bestii i wyjść z niego, uzyskać przepustkę A38 w Domu Doprowadzającym do Szału, przejść po niewidzialnej linie nad przepaścią, w dole której płynie rzeka pełna krokodyli, wspiąć się na najwyższą górę i rozwiązać zagadkę Czcigodnego ze Szczytu, spędzić noc na Równinie Duchów oraz przetrwać igrzyska w Circus Maximus.
Wódz Galów na wykonawców zadań wyznacza Asteriksa oraz Obeliksa. Pierwszy z nich odznacza się bowiem niebywałym sprytem, zaś drugi siłą, jako że będąc dzieckiem jeszcze wpadł do kociołka pełnego magicznego wywaru przygotowanego przez druida Panoramiksa. Nad przebiegiem poszczególnych zadań czuwać będzie wyznaczony przez Juliusza Cezara flegmatyczny człowieczek – Gajusz Pupus.
Czy Galom uda się sprostać wyzwaniu postawionemu im przez cesarza Rzymu? Czy też będą musieli uznać swoją porażkę i stać się na zawsze niewolnikami rzymskiego cesarstwa?
Album „Dwanaście prac Asteriksa” powstał na podstawie francuskiego filmu animowanego o tym samym tytule Studia Idefix z 1976 roku, będącego jednym z dwóch (obok Asteriksa i Kleopatry) zrealizowanych osobiście przez autorów komiksu: Rene Goscinnego (tekst) oraz Alberta Uderzo (ilustracje). Album ten jest normalną książką, a nie komiksem, wzbogaconą o wiele ilustracji – zarówno mniejszych, jak i całostronicowych. Jest to drugie jego wydanie – pierwsze pojawiło się bowiem na naszym rynku pięć lat temu, również nakładem wydawnictwa Egmont.
Ta humorystyczna seria o przygodach dwóch dzielnych Galów – Asteriksa i Obeliksa cieszy się niesłabnącą popularnością od 1959 roku. Na dzień dzisiejszy w sprzedaży dostępnych jest 36 tomów serii, dwa albumy dodatkowe „Jak Obeliks wpadł do kociołka druida, kiedy był mały” i „Dwanaście prac Asteriksa” oraz gra planszowa „Asteriks – Wielka wyprawa”.
Wspomniany wyżej film animowany po prostu uwielbiam. Widziałam go już wielokrotnie i kiedy tylko nadarza się ku temu okazja, oglądam go ponownie – za każdym razem świetnie się przy tym bawiąc. Dlatego tak bardzo ucieszyło mnie to, że przeniesiona na karty książki historia – choć dość mocno okrojona na jej potrzeby – zachowała podobną dozę przygody, ale przede wszystkim humoru, co filmowy pierwowzór. Czytałam i znów się śmiałam, przed oczami bowiem stawały mi jak żywe sceny z filmu. Zwłaszcza kiedy Galowie trafiają do Domu Doprowadzającego do Szału, w którym rozgrywające się wydarzenia tak bardzo przypominają to, co dzieje się w naszych polskich urzędach.
 |
 |
 |
 |
Album „Dwanaście prac Asteriksa” nie tylko dostarczy młodemu czytelnikowi (i starszemu również!) dobrej rozrywki. Historia opowiedziana na kartach książki pokaże mu, że nie wszystko w życiu można osiągnąć za pomocą siły. Ważna jest przede wszystkim wrodzona inteligencja, nasz spryt oraz gotowość do podjęcia współpracy z innymi. Całość stanowi prawdziwą gratkę dla miłośników serii oraz ciekawy wstęp do zapoznania się z przygodami nieustraszonych Galów dla tych, którzy ich jeszcze nie znają (a są tu w ogóle tacy? 😀 ).
Moja ocena: 5/6
Tytuł oryginalny: Les XII Travaux d’Asterix
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2017 wyd. II (I wyd. w 2012)
Seria/Cykl: Asteriks
Oprawa: miękka
Ilustracje: Albert Uderzo
Liczba stron: 80
ISBN: 978-83-281-1991-8
