„Aksamitny Królik” – Margery Williams

Każde dziecko ma w swoim życiu jedną, szczególną zabawkę, bez której nie potrafi się obejść. Taką, którą nie tylko wszędzie ze sobą zabiera i nie umie się z nią rozstać, ale po prostu kocha z całego swego małego serduszka, i do której nawet po wielu latach, kiedy jest już dorosłym człowiekiem, z sentymentem powraca – do ich wspólnych zabaw i dzielonych z nią radosnych, jak i smutnych chwil.

Aksamitny Królik – główny bohater książeczki dla najmłodszych autorstwa Margery Williams – nie wiedział, że trafiając do pokoju Chłopca pewnego dnia stanie się dla niego kimś najważniejszym na świecie. A tym bardziej nie podejrzewał, że dzięki niemu, jego czystej dziecięcej miłości, stanie się… Prawdziwy.

Nie rozumiał bowiem, cóż to tak naprawdę oznacza.

Czy wystarczy przypominać coś realnego, mającego swe odwzorowanie w rzeczywistym świecie? Aksamitny Królik – wypchany trocinami, nie posiadający tylnych nóżek – obawiał się, że nikt nigdy nie uzna go za Prawdziwego.

Dopiero rozmowa z Zamszowym Koniem uświadamia mu, na czym tak naprawdę polega owa Prawdziwość:

„- Bycie PRAWDZIWYM nie zależy od tego, jak jesteś zrobiony – odparł Zamszowy Koń.
– To jest coś, co może ci się przytrafić. Staniesz się PRAWDZIWY, jeśli dziecko pokocha cię tak bardzo, że nie tylko będzie się tobą bawić, ale też NAPRAWDĘ cię kochać. (…)
Prawdziwy stajesz się dopiero wtedy, gdy już wykochano z ciebie większość sierści, gdy oczy ci wypadają i puszczają szwy, gdy wyglądasz zupełnie żałośnie. Ale to jest bez znaczenia, bo skoro już jesteś Prawdziwy, to w oczach tego, kto cię kocha, nie możesz być brzydki. Brzydkim mogą nazwać cię tylko ci, którzy niczego nie pojmują.”

„Aksamitny Królik” – będący jedną z 30 książek dla najmłodszych, które wyszły spod pióra Margery Williams, a zarazem pierwszą wydaną przez nią bajką – choć wydany blisko sto lat temu, nadal pozostaje niezwykle aktualną lekturą. Doczekawszy się ponad 150 wydań, przetłumaczony na kilkadziesiąt języków, nadal wzbudza zachwyt wśród kolejnych rzeszy czytelników, którzy mają okazję się z nim zaznajomić.

I wcale mnie to nie dziwi. Choć historia sama w sobie jest krótka i w zasadzie stosunkowo prosta, to jednak skrywa w sobie pewną głębię. Porusza tematy nam bliskie i w piękny, niezwykle wzruszający sposób mówi o tym, co dla nas najtrudniejsze. O samotności, smutku i braku akceptacji ze strony innych. O miłości – tej prawdziwej, która czasem boli… I wreszcie o trudnej chwili rozstania, która prędzej czy później nadejdzie, oraz o tym, że to wcale nie musi oznaczać, że coś się kończy w sposób ostateczny.

„Aksamitny Królik” Margery Williams, w przekładzie Barbary Grabowskiej (we współpracy z Dorotą Koman) od wydawnictwa Prószyński i S-ka to jedna z tych pozycji, które po prostu powinny znaleźć się w biblioteczce każdego czytelnika – nie zależnie od jego wieku (choć to do dzieci autorka skierowała opowiedzianą w niej historię). Piękna, mądra, urzekająca, niezwykle wartościowa i ponadczasowa publikacja. A do tego godnie wydana, gdyż całości dopełniają oryginalne rysunki Williama Nicholsona, pogłębiające ten jedyny w swoim rodzaju klimat i magiczną atmosferę wyczuwalną podczas lektury książki.

Moja ocena: 6/6

Tytuł oryginalny: The Velveteen Rabbit
Tłumaczenie: Barbara Grabowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2017
Oprawa: twarda
Format: 185×244 mm
Ilustracje: William Nicholson
Liczba stron: 48
ISBN: 978-83-8123-079-7


1Shares